Po udanej środowej sesji w USA wczoraj od rana inwestorzy na światowych giełdach przystąpili do zmasowanych zakupów akcji.
Zaczęło się w Azji. Olbrzymi popyt na akcje wywindował indeks giełdy w Hongkongu o ponad 7 proc. W Tokio papiery zdrożały średnio o ponad 4 proc.
Również Europa rozpoczęła dzień od mocnego uderzenia i główne indeksy utrzymywały się po ok. 4 proc. powyżej zamknięcia poprzedniej sesji.
Zdaniem analityków ta minieuforia, jaka ogarnęła giełdy, związana jest z odbywającym się w Londynie szczytem G20.
Tyle tylko, że zyski spółek nie zaczną rosnąć od deklaracji przywódców najbogatszych państw.