Pełen rachunek kosztów rezygnacji z autonomicznej polityki pieniężnej wymaga uwzględnienia następstw procesu globalizacji. Badania wskazują bowiem, że globalizacja ogranicza skuteczność działań polityki pieniężnej na poziomie krajowym. Na skutek postępujących zjawisk globalizacyjnych dynamikę cen w kraju w coraz większym stopniu kształtują czynniki o charakterze zewnętrznym. Ograniczeniem dla autonomii krajowej polityki pieniężnej jest także zwiększająca się mobilność kapitału w perspektywie międzynarodowej.
Czynnikiem, który będzie miał wpływ na skalę długookresowych kosztów, jest utrata autonomicznej polityki kursowej. Skala kosztów z tym związanych zależeć będzie od tego, na ile nominalny kurs walutowy jest skutecznym mechanizmem absorpcji szoków, a na ile ich źródłem. W pierwszym przypadku rezygnacja z niezależnej polityki walutowej będzie stanowić koszt integracji ze strefą euro, w drugim należałoby ją postrzegać jako korzyść.
Przeprowadzone na potrzeby Raportu NBP badania wskazują, że dotychczasowa zmienność nominalnego kursu złotego była w 30 – 50 proc. wyjaśniana przez szoki o charakterze nominalnym, w 50 – 70 proc. przez szoki o charakterze realnym. Oznacza to, że rezygnację z niezależnej polityki walutowej w przypadku Polski należy częściowo postrzegać jako szansę uniknięcia kosztów, jakie pociągają za sobą duże wahania nominalnego kursu walutowego, niezwiązane z czynnikami fundamentalnymi. Z drugiej strony usztywnienie nominalnego kursu walutowego w momencie wejścia Polski do strefy euro może oznaczać koszt w postaci wzrostu wahań produkcji.
Bilans rezygnacji z nominalnego kursu złotego względem euro zależeć będzie zatem od przyszłej korelacji szoków podażowych i popytowych między Polską a strefą euro. Jeżeli nie nastąpi wzrost symetrii szoków realnych pomiędzy Polską i strefą euro, przyjęcie wspólnej waluty może spowodować wzrost zmienności produkcji w przypadku niedostatecznej efektywności pozostałych mechanizmów dostosowawczych (polityki fiskalnej, rynku pracy i rynku produktów). Wyniki symulacji przeprowadzonych na potrzeby Raportu NBP pokazują, że po przystąpieniu Polski do strefy euro zmienność produkcji i konsumpcji może wzrosnąć, jednakże koszt wynikający z tego tytułu dla gospodarki autorzy badań uznają za niewielki.
W średnim okresie przyjęcie euro może się przełożyć na pogorszenie konkurencyjności polskiej gospodarki na arenie międzynarodowej. Może to być wynikiem zarówno ustalenia kursu konwersji na nieoptymalnym poziomie, jak i innych czynników, które mogą się przełożyć na zbyt szybki wzrost cen. Podobnie jak zagrożenia długookresowe, mają one w znacznej mierze charakter warunkowy i zależeć będą zarówno od wyjściowych uwarunkowań gospodarki polskiej, jak i działań podjętych na drodze do integracji Polski ze strefą euro.
Czynnikiem, który w średnim okresie może się przełożyć na pogorszenie konkurencyjności polskiej gospodarki, jest ustalenie kursu konwersji złotego na euro na nieoptymalnym poziomie, tzn. na poziomie niezgodnym z kursem równowagi. Negatywne konsekwencje dla gospodarki miałoby zarówno ustalenie kursu na poziomie niedowartościowanym, jak i przewartościowanym. Przyjęcie kursu konwersji na poziomie niedowartościowanym może skutkować przegrzaniem gospodarki i w efekcie nadmierną presją inflacyjną w średnim okresie, wynikającą zarówno z wysokich cen importu, jak i z presji popytowej. Dodatkowo mogłoby negatywnie wpłynąć na import nowych technologii i w rezultacie przełożyć się na wydłużenie przez polską gospodarkę procesu doganiania. Przyjęcie kursu konwersji na poziomie przewartościowanym może prowadzić do obniżenia konkurencyjności gospodarki i w konsekwencji do pogorszenia bilansu handlowego w krótkim i średnim okresie. W dłuższym okresie należałoby oczekiwać powrotu realnego kursu walutowego do poziomu równowagi, który – w warunkach sztywnego kursu nominalnego – musiałby nastąpić poprzez dostosowanie cen i płac.