Giełdowi gracze mają już pełne informacje na temat dokonań finansowych emitentów. Właśnie zakończył się sezon publikacji wyników za pierwsze półrocze i przyszedł czas weryfikacji decyzji inwestycyjnych. Dla wielu inwestorów okazało się, że dokonywane zakupy, zwłaszcza firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, były na wyrost.
Świadczy o tym wczorajszy przebieg notowań indeksu mWIG40, który w pewnym momencie tracił blisko 5 proc. Mocno traciły papiery Mostostalu Export, po tym jak spółka podała, że w pierwszym półroczu zanotowała prawie 7 mln zł straty wobec 23,4 mln zł zysku przed rokiem. Z tego samego powodu ostro przeceniono walory Comarchu. Tu w pierwszym półroczu strata operacyjna wyniosła 18,6 mln zł. W sumie spośród 40 spółek tworzących indeks na koniec dnia tylko dwóm udało się podwyższyć poziom notowań z poniedziałku, a dwie nie zmieniły ceny. Ostatecznie indeks stracił 3,7 proc.
Podobnie było w sektorze najmniejszych firm. Grupujący je wskaźnik sWIG80 spadł o 2,65 proc. Tu również wyniki odcisnęły swoje piętno na kursach. Najmocniej potaniały walory Koelnera. Spółka zanotowała 16-proc. spadek przychodów, a zysk był niższy o połowę.
Zdecydowanie lepiej wypadły największe spółki. Indeks WIG20 stracił tylko 0,6 proc., ponieważ jest najbardziej czuły na to, co się dzieje na Zachodzie, a tam po dobrych danych na temat indeksu ISM obrazującego kondycję amerykańskiego przemysłu nastroje nieco się poprawiły.
Jednak już po zamknięciu sesji w Warszawie nastąpiła diametralna zmiana na rynkach zachodnich. Wyprzedaż ogarnęła prawie wszystkie pracujące w tym czasie rynki. Spadki indeksów w Europie przekroczyły 2 proc. Podobnej skali przecenę mieliśmy w USA. Część ekspertów coraz głośniej mówi o korekcie, zwłaszcza, że wrzesień tradycyjnie nie należy do najlepszych miesięcy na giełdach.