Po ujawnieniu, że Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyznała płatności do zawyżonych powierzchni, polskim rolnikom groziło odebranie pięcioletnich dopłat do niekorzystnych warunków gospodarowania (ONW). Wczoraj „Rz” obliczyła, że wraz z płatnościami rolno-środowiskowymi zwroty pomocy do unijnego budżetu wynieść mogą ponad 200 mln zł. – Rolnicy nie mogą ponosić konsekwencji błędu, który został popełniony nie z ich winy. Natomiast będą zwracali płatności, jeśli okaże się, że sami zmienili powierzchnię niekorzystnych warunków gospodarowania – wyjaśnił w rozmowie „Rzeczpospolitej” przeprowadzonej w poranku prasowym TV Biznes minister rolnictwa Marek Sawicki.

Tysiące rolników, wśród nich także i minister Sawicki, dostało zawiadomienia z ARiMR o zmniejszeniu działek rolnych. Kontrola Komisji Europejskiej wykazała, że nie stosowano w pełni ortofotomapy (map lotniczych) i dlatego grozi Polsce kara 400 mln zł. – Przynajmniej część tej kwoty zamierzamy odzyskać od międzynarodowej firmy, która spóźniła się z wykonaniem ortofotomapy. W tej sprawie czekamy na decyzję międzynarodowego arbitrażu – dodał minister.

Rząd rzeczywiście ma postępowanie arbitrażowe z firmą Eurosense, ale dotyczy ono małej kwoty. – Nasz kontrakt na wykonanie ortofotomap części terenu Polski opiewał na ok.

3 mln euro, a za nieterminowe oddanie map naliczono zaskakująco wysoką karę – ok. 800 tys. euro. Nie zgadzaliśmy się na nią i dlatego zaskarżyliśmy tę decyzję do Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej – wyjaśnia Bogusław Okupny, wiceprezes Eurosense. Dodaje, że w sprawie nie zapadły jak dotąd inne wyroki.

ARiMR podkreślała, że zgodnie z obowiązującymi przepisami rolnicy pobierający płatności rolno-środowiskowe i do niekorzystnych warunków gospodarowania muszą przez pięć lat prowadzić działalność rolniczą na danej działce. Po artykule „Rz” zmieniła zdanie. – Rolnicy nie będą musieli zwracać żadnych pieniędzy ani nie będą im obniżone przyszłe płatności. Nałożona na Polskę kara zostanie pokryta z budżetu – podkreślił Marek Kassa, rzecznik agencji.