Dzień wcześniej akcje największego polskiego ubezpieczyciela mocno taniały (do 330 zł, czyli ceny najniższej od debiutu 12 maja), co interpretowano m.in. jako efekt rosnącej skali zgłaszanych szkód powodziowych, które mogą negatywnie odbić się na wynikach spółki za II kw. (mamy je poznać 31 sierpnia). Spółka ogłosiła 25 maja, że zgłoszono do niej już 35 tys. szkód.

Co mogło spowodować zwyżkę? Po wczorajszej sesji akcje PZU znalazły się (z udziałem 9,7 proc.) w indeksie MSCI Poland. To sygnał dla wielu światowych funduszy, które budują swój portfel ze spółek z tego indeksu. Także dla innych polskich spółek, takich jak Lotos, PGNiG, PGE, wejście do MSCI oznaczało wysokie obroty i zwyżkę kursu na sesjach poprzedzających zmianę.

– Wiele funduszy akcyjnych, które nie odwzorowują dokładnie indeksów, może jeszcze kupować akcje PZU w najbliższych tygodniach – mówi Piotr Palenik, analityk ING Securities.