W środę po południu za euro płacono 4,1021 zł, za dolara 3,2541 zł, a frank wyceniany był na 3,085 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,2626.
– Na początku tygodnia obserwowaliśmy umocnienie złotego, do czego przyczynił się wynik wyborczy, a w środę rano osłabienie z powodu sygnałów o pogorszeniu nastrojów na rynkach. Aktywność na rynku jest mała, złoty prawdopodobnie będzie w trendzie horyzontalnym, w przedziale 4,05 – 4,15 za euro – uważa Andrzej Krzemiński, diler walutowy BPH.
Rentowność obligacji dwuletnich spadła wczoraj do 4,71 proc. z 4,75 proc., pięcioletnich do 5,26 proc. z 5,27 proc., a dziesięcioletnich do 5,79 proc. z 5,82 proc.