Jej akcje zdrożały w Sydney o 9,7 proc., bo inwestorzy liczą, że szybko zawrze odpowiednią umowę z Royal Dutch Shell i nie będzie musiała ogłaszać nowej operacji podwyższenia kapitału.
Santos prowadzi rozmowy z różnymi podmiotami o sprzedaży udziałów, płynnego gazu i o współpracy przy różnych projektach, ale nie ma jeszcze pewności, czy dojdzie do umów. Spółka złożyła takie wyjaśnienie po publikacjach prasowych, że Shell stara się o strategiczny udział w projekcie sprężania gazu pochodzącego z węgla. Santos chce zbudować w porcie Gladstone dwa zakłady LNG o mocy 7,2 mln t rocznie, ma w projekcie 60 proc. Resztę kupił Petronas za 2,5 mld USD w 2008 r. Wtedy szacowano koszt budowy na 7,7 mld AUD, teraz mówi się o 16,4 mld. Wejście Shella odciążyłoby Santosa, który rok temu wziął od inwestorów 2,5 mld AUD na projekt LNG w Papui Nowej Gwinei.