Drugi na świecie szwedzki producent dużego sprzętu AGD (kuchenki, lodówki, odkurzacze) doszedł do wstępnego porozumienia w sprawie kupna największego na Bliskim Wschodzie i w Afryce producenta podobnego sprzętu.

W reakcji akcje Electroluksa zyskały wczoraj w Sztokholmie nawet ponad 4,8 proc., natomiast walory egipskiego Olympicu skoczyły w Kairze o prawie 43 proc.

Szwedzi mieli już od 30 lat umowę z Olympikiem na sprzedaż w tamtym regionie AGD marek Electrolux, AEG, Frigidaire i Zanussi.

Teraz porozumieli się z Paradise Capital, że zapłacą mu po 45,3 funta egipskiego (8 dol.) za akcję, kupią pakiet 52 proc. i złożą publiczną ofertę przejęcia reszty po tej samej cenie. Wartość pierwszej operacji oceniono na 480 mln dol.

Umowa oznacza, że akcjonariusze mogą zyskać 50 proc. premii, jeśli przyjmą ofertę. – Szwedom pozwoli to wejść na wschodzące rynki. A generalnie dobrze jest kupić własnego agenta – ocenił Peter Naslund ze Swedbanku.