Między Netią a ECTA

Zwiększyć aktywność i efektywność stowarzyszenia – to jeden z celów nowego przewodniczącego ECTA Toma Ruhana. W tym roku organizacja zrzeszająca europejskich operatorów alternatywnych zmierzy się z takimi sprawami, jak wdrożenie pakietu telekomunikacyjnego w krajach Unii Europejskiej. W rozmowie z rpkom.pl Tom Ruhan mówi o planach współpracy z Ministerstwem Infrastruktury w związku z polską prezydencją w Radzie Unii Europejskiej.

Publikacja: 10.02.2011 07:09

Między Netią a ECTA

Foto: ROL

[b]Tom Ruhan[/b] trzeci rok dzieli obowiązki w zarządzie [b]Netii[/b] z pracą w ECTA. Po wyborze na przewodniczącego obowiązków mu przybędzie.

- W porównaniu do członkostwa w zarządzie przewodniczenie ECTA oznacza potrojenie pracy. To co najmniej dwa dni w miesiącu spędzone w Brukseli na sprawach organizacyjnych, nie licząc dodatkowych wydarzeń, na których przewodniczący reprezentuje organizację. W lutym z ramienia ECTA będę miał spotkanie z ministrem do spraw łączności rządu Wielkiej Brytanii. Również w lutym będę reprezentował organizację na konferencji [i]FTTH Council[/i] w Mediolanie. Będę miał zaszczyt prezentować stanowisko ECTA zaraz po wystąpieniu [b]Neelie Kroes[/b], wiceprzewodniczącej [b]Komisji Europejskiej[/b]. Moja działalność w ECTA nie przekłada się bezpośrednio na biznes Netii, aczkolwiek stowarzyszenie wspiera reguły rynku telekomunikacyjnego sprzyjające konkurencji, na czym w dużym stopniu opiera się działalność naszej firmy – mówi Tom Ruhan.

Reprezentacja, administracja i budżet, to według niego podstawowe obowiązki przewodniczącego stowarzyszenia operatorów alternatywnych. Politykę w kluczowej dla operatorów alternatywnych sprawie regulacji rynków telekomunikacyjnych określa Forum Regulacyjne organizacji, w której uczestniczą oddelegowani przez członków ECTA przedstawiciele. Przewodniczący musi działać w wyznaczonych przez to Forum ramach.

- Dokumenty, które publikujemy mają prezentować wspólne stanowisko wszystkich członków ECTA. Członkowie rzadko konkurują między sobą, a ich cele na ich rodzimych rynkach są zazwyczaj zbliżone. Dlatego rzadko mamy problemy z określeniem wspólnego stanowiska. Jeżeli taki problem zaistnieje, to stanowiska zazwyczaj nie ma, ponieważ organizacja ma reprezentować wszystkich członków. Odkąd jestem w zarządzie stowarzyszenia, nie przypominam sobie, aby do takiej sytuacji doszło – mówi Tom Ruhan.

ECTA w tym roku będzie się zajmować implementacją pakietu telekomunikacyjnego do krajowych systemów prawnych państw członkowskich Unii. Powinno to nastąpić do maja tego roku. Ponadto poddana będzie dyskusji sprawa dywidendy cyfrowej, którą zrzeszeni w ECTA operatorzy – podobnie jak operatorzy zasiedziali - w przeważającej mierze proponują przeznaczyć na szerokopasmowe systemy radiodostępu. W tej dziedzinie Tom Ruhan będzie chciał współpracować z polskim [b]Ministerstwem Infrastruktury[/b], które również tę sprawę włączyło do priorytetów na czas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w drugiej połowie bieżącego roku.

- Polska prezydencja, to dla nas duża szansa na nadanie sprawom dywidendy cyfrowej pożądanego kierunku – mówi Tom Ruhan. Poza tym ECTA zajmuje kwestia nieuprawnionej pomocy publicznej w inwestycjach telekomunikacyjnych. Organizacja bacznie obserwuje przypadek z rynku francuskiego, na którym konsorcjum spółek [b]Numericable[/b] i [b]SFR[/b] otrzymało pomoc publiczną w postaci dofinansowania inwestycji telekomunikacyjnych w rejonach tzw. czarnych plam i tak już dobrze nasyconych nowoczesną infrastrukturą dostępową.

- Sytuacja na rynku francuskim jest szczególna, ponieważ tam wykorzystano instytucję tzw. usług świadczonych w ogólnym interesie gospodarczym. ECTA chce mieć pewności, że liberalizacja zasad wykorzystania pomocy publicznej nie pójdzie zbyt daleko – mówi Tom Ruhan. Warto zauważyć, że mechanizm usług świadczonych w ogólnym interesie gospodarczym wskazywał, jako ciekawe narzędzie dla polskich operatorów, w jednej z zeszłorocznych analiz także [b]Urząd Komunikacji Elektronicznej[/b].

- Rozmawiałem o tym z prezes [b]Anną Streżyńską[/b]. Wydaje mi się, że między ECTA a UKE nie ma różnic w postrzeganiu tego narzędzia – mówi Tom Ruhan. Czym jeszcze zajmować się będzie ECTA w bieżącym roku?

- Wymienione wyżej tematy, to mało na 5-osobowe biuro? – pyta Tom Ruhan. Na stały zespół ECTA składa się trzech pracowników zaplecza, jak również przewodniczący i jeszcze jeden z członków ścisłego zarządu organizacji ([i]Board of Directors[/i] pełni bardziej rolę rady nadzorczej). Nowy przewodniczący ECTA zamierza się zająć procedurami działania stowarzyszenia, które – jego zdaniem – można ulepszyć. – To sprawy wewnętrzne ECTA, więc ani nie mogę, ani nie chcę rozwodzić się nad nimi publicznie. Ogólnie rzecz biorąc chodzi o efektywniejsze wykorzystanie zasobów, jakimi dysponujemy – mówi Tom Ruhan. ECTA utrzymuje swoje stałe struktury ze składek członkowskich. Roczny budżet stowarzyszenia, to około 800 tys. euro.

Tom Ruhan zasiada w zarządzie ECTA trzeci rok, czyli swoją druga kadencję. Członek zarządu może sprawować maksymalnie trzy kadencje, a więc – teoretycznie - Tom Ruhan może kierować ECTA jeszcze kolejne trzy lata. Jego działania podlegają jednak corocznie weryfikacji zarządu stowarzyszenia. Najbliższe będzie na początku przyszłego roku.

[b]Tom Ruhan[/b] trzeci rok dzieli obowiązki w zarządzie [b]Netii[/b] z pracą w ECTA. Po wyborze na przewodniczącego obowiązków mu przybędzie.

- W porównaniu do członkostwa w zarządzie przewodniczenie ECTA oznacza potrojenie pracy. To co najmniej dwa dni w miesiącu spędzone w Brukseli na sprawach organizacyjnych, nie licząc dodatkowych wydarzeń, na których przewodniczący reprezentuje organizację. W lutym z ramienia ECTA będę miał spotkanie z ministrem do spraw łączności rządu Wielkiej Brytanii. Również w lutym będę reprezentował organizację na konferencji [i]FTTH Council[/i] w Mediolanie. Będę miał zaszczyt prezentować stanowisko ECTA zaraz po wystąpieniu [b]Neelie Kroes[/b], wiceprzewodniczącej [b]Komisji Europejskiej[/b]. Moja działalność w ECTA nie przekłada się bezpośrednio na biznes Netii, aczkolwiek stowarzyszenie wspiera reguły rynku telekomunikacyjnego sprzyjające konkurencji, na czym w dużym stopniu opiera się działalność naszej firmy – mówi Tom Ruhan.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy