Krzysztof Rybiński
I choć tamci złodzieje odbierają nam część naszego majątku, część oszczędności, to można sobie z nimi poradzić. Samochód lub obraz można ubezpieczyć od kradzieży, a przy sobie można nosić tylko niewielką sumę pieniędzy.
Natomiast złodzieje przyszłości są straszni. Działają zgodnie z prawem, sprawiają, że przez jakiś czas czujemy się przyjemnie i błogo, ale w nieodległej przyszłości płacimy za to straszną cenę. Od skutków działania złodziei przyszłości nie można się ubezpieczyć.
Złodziejem przyszłości jest ojciec, który przehula i przepije pieniądze przeznaczone na edukację dzieci. Po roku imprezowania przyjdą dekady trudnych lat dla rodziny, bo dzieci pozbawione wykształcenia nie dostaną dobrej pracy. Złodziejem przyszłości były banki w Irlandii, które poprzez politykę nakierowaną na szybkie zyski pozbawiły dobrobytu całe pokolenie Irlandczyków. Ale największymi złodziejami przyszłości są politycy, którzy podejmują takie decyzje, aby tu i teraz było przyjemnie, kosztem niedoli przyszłych pokoleń.
Wprawny obserwator łatwo zidentyfikuje złodziei przyszłości. Cechuje ich ignorancja i arogancja. Nie korzystają z wiedzy zebranej w społeczeństwie, bo sami wiedzą najlepiej. Na merytoryczne argumenty odpowiadają stekiem insynuacji i pomówień.