Małe elektrownie wiatrowe mają dostarczyć do 2020 roku 550 MW mocy w kraju — wynika z Krajowego Planu Działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych (KPD). Jak ocenia Instytut Energetyki Odnawialnej, stanowi to odpowiednik budowy ponad 100 tys. pojedynczych instalacji. IEO przewiduje, że skala całej inwestycji osiągnie obroty 6,6 mld zł do 2020 r.
Instytut w ramach organizacji Forum Małych Elektrowni Wiatrowych przeprowadził pilotażowe badania rynku. Zidentyfikował ponad 70 firm, które aktywnie działają w branży małej energetyki wiatrowej, w tym: producentów, dystrybutorów, importerów i instalatorów.
— Polski sektor małych elektrowni wiatrowych znajduje się aktualnie w początkowej fazie rozwoju, jako że w zdecydowanej większości reprezentowany jest przez mikro-przedsiębiorstwa, które branżą zajmują się od 2-3 lat — ocenia Piotr Dziamski, koordynator Forum Małych Elektrowni Wiatrowych.
Większość firm z sektora zadeklarowało wzrost sprzedaży od 15 do 30 proc. (w przypadku dystrybutorów). Niektórzy producenci planują podwojenie swojej produkcji, jednak z uwagi na małą skalę prowadzonej działalności, są to nadal małe wielkości.
Prawie 90 proc. firm stwierdziło, że najistotniejszą szansą dla rozwoju sektora MEW będzie uproszczenie i ujednolicenie procedur oraz przepisów w zakresie wydawania pozwoleń na budowę przydomowych elektrowni wiatrowych oraz stworzenie programu dofinansowania inwestycji. Niemal tyle samo wskazało jako główną przeszkodę brak oferty banków, które sfinansowałyby budowę małych elektrowni wiatrowych.