Dusza marki, dżingle i smak orgazmu

B. Hulten, N. Broweus, M. van Dijk. Marketing

Publikacja: 13.06.2011 02:14

„Marketing sensoryczny” B. Hulten, N. Broweus, M. van Dijk, PWE

„Marketing sensoryczny” B. Hulten, N. Broweus, M. van Dijk, PWE

Foto: Rzeczpospolita

Zmysły – węch, słuch, wzrok, smak i dotyk – są za mało wykorzystywane w strategiach firm dotyczących zakupu i konsumpcji. A to przecież podstawa postępowania z klientem – mówią autorzy „Marketingu sensorycznego", książki, która pokazuje szokujące wręcz sposoby wykorzystywania ludzkich zmysłów w marketingu do przyciągania klientów. Chodzi o techniki wciskania się „do naszych serc i umysłów" poprzez doznania zmysłowe, emocje czy osobiste przeżycia i wspomnienia. Sytuacja, kiedy marketingowiec będzie lekarzem naszego samopoczucia i będzie wiedział lepiej, jak je poprawić, wcale nie wydaje się już absurdalna.

Są laboratoria, które oferują producentom i sieciom sklepów możliwość badania na podstawie ruchów gałek ocznych klientów, które opakowania przyciągają ich uwagę. Urządzenie rejestruje przypadki, gdy klient zatrzymuje wzrok na produkcie i zaczyna mu się przyglądać. Jeśli trwa to dłużej niż dwie sekundy, jest szansa, że zechce także dokładniej zbadać kształt produktu, kolor, zapach czy fakturę. Teraz chodzi o to, aby ten produkt wywołał u klienta pozytywne odczucia czy nawet przeżycia. Zasada jest taka, że klient powinien czerpać przyjemność z marki, na którą wydaje pieniądze. Marka musi oferować doświadczenia zmysłowe i mieć duszę, którą może wyrażać w różny sposób. Dlatego koncepcja marketingu sensorycznego mówi, że firma powinna oferować klientowi najwyższe doświadczenia zmysłowe, a więc takie, które zawierają jednocześnie zapach, dźwięk, obraz, smak i dotyk. Chodzi o to, aby w doświadczeniu z marką uczestniczyło wszystkich pięć zmysłów. Tylko wtedy poczujemy się zniewoleni oferowanym produktem i kupimy go na pewno. Droga do sukcesu sprzedaży wiedzie więc przez emocje. Bodźce zmysłowe adresowane do każdego z naszych zmysłów wpływają na nasze przeżycia i zachowanie.

I tak:

* zapach tworzy dobrą atmosferę i poprawia samopoczucie klienta. Np. zapachy wanilii i klementynek zatrzymują nas w sklepie dłużej, niż planowaliśmy;

* dźwięki, muzyka wywołują u klientów reakcje uczuciowe, a także wspomnienia;

* strategia wzrokowa ma sprawić, że towar będzie wydawał się nam inny niż pozostałe;

* strategię smakową stosuje się, gdy produkty wielu firm nie różnią się od siebie ceną czy jakością;

? marketing dotykowy nakazuje umożliwić klientom dotykanie, ściskanie, odwracanie produktów. Jest szansa, że pod wpływem impulsu związanego z tym przeżyciem kupią towar.

Zmysł dotyku wykorzystywany jest do pozyskiwania serc i umysłów klientów poprzez różne formy interreakcji. W Norwegii firma Ikea Furuset zaproponowała klientom nocowanie w sklepie w firmowych łóżkach i pościeli. Przyjemny dotyk powoduje wydzielanie się oksytocyny – hormonu, który wywołuje dobre samopoczucie i uspokaja.

Najdalej chyba w tych eksperymentach poszedł nowojorski magazyn kulturalny „Wisionarie". Pismo tworzy sztukę, która rozszerza zmysłowe horyzonty. Na przykład numer adresowany do zmysłu smaku jest jadalny i składa się z 25 pasków o różnych wymyślonych raczej smakach – na przykład orgazmu (smak trufli i czekolady), plus fotki kobiet i mężczyzn. Jest tam również smak winy czy matki (mleko i zdjęcie kobiecej piersi).

Na koniec pytanie: kto decyduje o naszych zakupach – my czy spece od marketingu?

„Marketing sensoryczny" B. Hulten, N. Broweus, M. van Dijk, PWE

 

Zmysły – węch, słuch, wzrok, smak i dotyk – są za mało wykorzystywane w strategiach firm dotyczących zakupu i konsumpcji. A to przecież podstawa postępowania z klientem – mówią autorzy „Marketingu sensorycznego", książki, która pokazuje szokujące wręcz sposoby wykorzystywania ludzkich zmysłów w marketingu do przyciągania klientów. Chodzi o techniki wciskania się „do naszych serc i umysłów" poprzez doznania zmysłowe, emocje czy osobiste przeżycia i wspomnienia. Sytuacja, kiedy marketingowiec będzie lekarzem naszego samopoczucia i będzie wiedział lepiej, jak je poprawić, wcale nie wydaje się już absurdalna.

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy