Cooper zapowiedział, że gotów jest zapłacić za brytyjską spółkę 185 pensów za akcję, o ponad 35 proc. więcej niż kurs z ostatniej środy. Kiedy na rynku pojawiła się ta informacja, ceny akcji Lairda skoczyły nawet o 39 proc. Zwyżkowały też notowania Coopera (o 3,2 proc.).

Cooper, znany na świecie producent generatorów i systemów oświetleniowych dla zakładów przemysłowych i osiedli, w ciągu ostatnich siedmiu lat zamknął 34 fuzje i przejęcia.

Z kolei Laird założony w 1824 r. przez Johna Lairda ma wśród klientów m.in. Samsunga i Nokię. Na początku jeszcze jako Cammell-Laird zajmował się projektowaniem i produkcją systemów  elektrycznych dla okrętów wojennych. W latach 30. XX w. podzielił się na dwie części (Cammell i Laird) i skupił na produkcji układów elektronicznych.