- Budowa ekologicznego domu jest średnio o15-20 proc. droższa niż tradycyjnego budynku, jednak później koszty jego eksploatacji, szczególnie opłaty związane z energią, są znacznie niższe. Nie zawsze o 20 proc., jednak chodzi nie tylko o finanse, ale też o pewną ideę - mówi Sabina Salomon z Deutsche Banku.
Klienci chcący zastosować rozwiązania proekologiczne mogą liczyć na obniżenie marży kredytu, a także prowizji od udzielonej pożyczki, czasem redukowanej do zera. Rośnie też zdolność kredytowa, z uwagi na znacznie niższe koszty eksploatacji ekologicznej nieruchomości. Dodatkowo, jak twierdzą eksperci, takie nieruchomości będą w przyszłości droższe, więc wyposażenie domu w ekologiczne rozwiązania można taktować jako inwestycję.
- W ostatnich latach można zaobserwować wzrost zainteresowania budownictwem ekologicznym. W obliczu rosnących kosztów nośników energii osoby rozważające kupno domu lub mieszkania stają przed dylematem: mogą podporządkować się zmianom na rynku energetycznym lub zainwestować w rozwiązania nieco droższe, ale w dłuższym okresie przynoszące większe oszczędności wynikające z niskich kosztów eksploatacji - mówi Dariusz Religa z Polskiego Związku Firm Deweloperskich - Budujemy Wrocław.
Oferta dotyczy nie tylko nowych nieruchomości, ale też remontu lub modernizacji budynku. - Rozwiązania ekologiczne wciąż są propozycją niszową, głównie dlatego, że kojarzą się z wysokim kosztem. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się natomiast kredyty na kolektory słoneczne - mówi Alicja Siemieniec, dyrektor departamentu finansowania i projektów ekologicznych Banku Ochrony Środowiska. Do końca 2010 r. w BOŚ udzielono 698 kredytów na kolektory słoneczne, na kwotę bliską 10 mln zł. W okresie od 1991 r. do końca zeszłego roku stanowiły one 56 proc. liczby wszystkich kredytów udzielonych przez bank na odnawialne źródła energii.
- Polacy są coraz bardziej świadomi potrzeby dbania o środowisko. Dodatkowo rozwiązania ekologiczne to także kwestia wygody, np. zainstalowanie pompy ciepła, nie wymaga instalacji gazowej, a dzięki temu w całym domu jedynym źródłem ciepła będzie energia elektryczna. Często czerpana z kolektorów słonecznych czy wiatraków - mówi Małgorzata Kostecka, dyrektor departamentu finansowanie nieruchomości Banku BPH.