UKE z uwagami do realizacji porozumienia z TP

Publikacja: 18.07.2011 18:11

Urząd Komunikacji Elektronicznej

opublikował kolejny kwartalny audyt

A.T. Kearney

omawiający realizację zapisów porozumienia z urzędem z 2009 r. przez

Telekomunikacja Polska

.

UKE, który w tym roku miało potwierdzić, że formalnie zaniecha separacji TP po raz pierwszy skomentowało wyniki audytu.

- Zakres niniejszego badania audytowego nie objął, pomimo dwukrotnej interwencji UKE, na etapie konsultacji przez TP zakresu audytu z Prezesem UKE, zgłoszonych jako uwagi (...) ważnych obszarów (...). W związku z powyższym publikowany w załączeniu Raport nie zawiera pełnej oceny wdrożenia przez TP zobowiązań wynikających z Porozumienia zawartego 22 października 2009 r. i nie pozwala Prezesowi UKE na uznanie, że obecnie Porozumienie jest przez TP prawidłowo realizowane – czytamy na stronie internetowej urzędu.

Do elementów, których nie uwzględnia badanie A.T.Kearney UKE zalicza m.in.:

W piśmie do prezesa TP, Macieja Wituckiego, prezes UKE Anna Streżyńska, wskazała na kilka elementów, które jej zdaniem powinny być objęte audytem począwszy od audytu stanu realizacji porozumienia na 30 czerwca 2011 r.

- W przeciwnym wypadku zakres tych audytów nie uzyska akceptacji z mojej strony – czytamy ostatnie zdanie w piśmie.

Z opublikowanej korespondencji UKE i TP wynika, że zdaniem TP, porozumienie nakłada obowiązki na samą TP, a nie na jej spółki zależne.

Urząd Komunikacji Elektronicznej

opublikował kolejny kwartalny audyt

Pozostało 96% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy