Obniżenie przez agencję Moody's ratingu dla Grecji z Ca do Caa1, a także brak porozumienia w Stanach Zjednoczonych w sprawie podniesienia limitu długu publicznego dla tego kraju spowodowały w poniedziałek osłabienie się polskiej waluty.
Szczególnie mocno złoty stracił wobec franka szwajcarskiego, który przez wielu inwestorów jest uważany za bezpieczną inwestycję w czasie kryzysu finansowego i zwiększonej niepewności na rynkach. Wczoraj przez cały dzień helwecka waluta umacniała się wobec złotego i po południu trzeba było za nią zapłacić 3,46 zł, czyli o blisko 2 proc. więcej niż w piątek.
W ciągu dnia frank szwajcarski kosztował nawet 3,48 zł. Złoty tracił także wobec innych walut. Euro znowu kosztowało ponad 4 zł. Po południu trzeba było za nie zapłacić 4,01 zł, czyli o 3 gr więcej niż w piątek. Dolar amerykański był wyceniany na 2,78 zł.