Na usługach dodanych da się zarobić, trzeba tylko pomyśleć

Rozwiązania oparte w całości na protokole IP umożliwiają tworzenie nowych usług. Od kreatywności i innowacyjności ich dostawców zależy, czy uda się zwiększyć przychody w tych segmentach rynku, które do tej pory nie generują znaczących sum, jak np. wideo na żądanie – przekonuje w rozmowie z rpkom.pl Preben Schack, szef działu Video Market Development w Cisco.

Aktualizacja: 26.07.2011 17:00 Publikacja: 26.07.2011 16:49

Na usługach dodanych da się zarobić, trzeba tylko pomyśleć

Foto: ROL

rpkom.pl: - Od dłuższego czasu w swoich raportach z cyklu Visual Networking Indeks Cisco ostrzega operatorów próbujących poradzić sobie z rosnącym zapotrzebowaniem na transfer danych, że popyt będzie rósł niemal geometrycznie, a jego motorem będzie content wideo. Z czego to wynika? Z większego zapotrzebowania na wideo, czy z coraz większych rozdzielczości?

Preben Schack, szef działu Video Market Development, Emerging Markets w Cisco

:  - Oba czynniki grają w tej kwestii rolę. Duże znaczenie mają zmieniające się potrzeby odbiorców, którzy przestawiają się na odbiór zawartości wideo na żądanie.

„Umawianie się na spotkanie z telewizorem", czyli planowanie rozkładu zajęć w sposób dopasowany do np. serialu nadawanego o określonej, wybranej przez kogo innego porze, odchodzi powoli w przeszłość. Przecież taki model wybieramy korzystając choćby z YouTube. Dodatkowo, materiały wideo nie są już przywiązane do telewizora. Nasze komputery stają się głównym narzędziem jego konsumpcji. Wideo wkracza także na takie urządzenia jak tablety, czy smartfony.

- Jakie są tego konsekwencje dla właścicieli infrastruktury telekomunikacyjnej?

- Potężne. Jeszcze w styczniu, kiedy zbierałem dane do pewnej prezentacji, okazało się, że Netflix, amerykański serwis z filmami na żądanie [który niedawno poinformował o uruchomieniu usług w Europie – przyp. rpkom.pl], w godzinach szczytu odpowiadał za 20 proc. całego ruchu danych w sieci internetowej USA. Kiedy aktualizowałem te dane w czerwcu, ten współczynnik urósł już do ok. 30 proc.

- Pomijając jednak takie firmy, jak amerykański Netflix czy Hulu, przychody z wideo w sieci są płaskie. Nawet Google od kilku lat stara się poprawiać bilans YouTube, który według nieoficjalnych informacji dopiero niedawno wyszedł na zero. Przy braku wzrostu przychodów jednocześnie potrzebne są duże inwestycje w infrastrukturę, która poradzi sobie z rosnącym popytem. Jak to spiąć biznesowo?

- Tak, internetowa rura, która pozwoli dostarczyć wysokiej jakości zawartość wideo nie tylko na urządzenia domowe, ale także mobilne, jest obecnie problemem. Jego rozwiązanie będzie konieczne, jeśli operatorzy chcą powstrzymać odpływ klientów szukających lepszych rozwiązań. Myślę, że tkwi ono w zintegrowanych usługach opartych o protokół IP.

Spójrzmy, przecież wciąż płacimy oddzielne abonamenty za telefon, internet, telewizję. To utrudnia dostarczanie tych samych usług na wszystkie możliwe urządzenia. Nasza wizja, to rura internetowa doprowadzona do domu, w którym wszystkie urządzenia, takie jak smartfony, telewizor, tablet i oczywiście komputer, są w jednej sieci IP, a film oglądany na telewizorze w salonie, który musimy na chwilę przerwać, można np. zabrać ze sobą na tablecie do ogrodu. Takie rozwiązania planujemy w ramach naszej oferty Videoscape.

- To ciekawe, ale wciąż nie wiadomo, jak sfinansować konieczne inwestycje.

- Dostawcy usług i telekomy, tak czy inaczej, będą musieli inwestować w rozwój infrastruktury. Zakładamy, że nowe usługi – ich liczba i rosnąca popularność - uzasadnią większe wydatki na ten cel. Tym bardziej że rozwiązania oparte o ekosystemy urządzeń IP otwierają zupełnie nowe możliwości.

Jeśli dom wpięty do systemu dysponuje jedną bramą (gateway) do sieci, to nic nie stoi na przeszkodzie, by operator wprowadził do swojej oferty np. usługę zarządzania bezpieczeństwem. Wystarczy napisać aplikację na smartfona, by na odległość np. monitorować status systemu alarmowego, podnieść lub zamknąć rolety, czy wykonywać inne czynności. Takie dodatkowe usługi pozwalają znacząco zwiększyć lojalność klientów wobec ich dostawcy.

- Brzmi dobrze, ale takie usługi pojawią się na rynku zapewne najwcześniej za kilka lat. Tymczasem operatorzy głowią się, jak zmonetyzować użytkowników sieciowego wideo. Płatność za oglądanie na żądanie nie wystarczy, by uzyskać strumień gotówki. Co np. z reklamą?

- Każdy użytkownik zaawansowanych usług wideo w protokole IP ma swój profil. Jego preferencje można odkryć, określić i wykryć prawidłowości. Np. nasz Videoscape będzie uczył się preferencji użytkownika w oparciu o jego zachowanie. Jeśli np. klient oglądał w całości ostatnich pięć Grand Prix Formuły 1, to na tej podstawie jesteśmy w stanie dostarczyć mu zindywidualizowaną reklamę, czy rekomendacje. Podobny system z powodzeniem stosowany jest przecież np. w Amazon.

- Jakie jest rynkowe zaawansowanie produktów Cisco, o których pan mówi? Czy macie gotową ofertę dla operatorów, którzy chcieliby wdrażać wizję, o którą pan opisuje?

- Niektóre jego części, takie jak podstawowy silnik systemu są już dostępne. Inne komponenty wciąż są rozwijane.

- Dziękujemy za rozmowę.

rozmawiał Tomasz Boguszewicz

rpkom.pl: - Od dłuższego czasu w swoich raportach z cyklu Visual Networking Indeks Cisco ostrzega operatorów próbujących poradzić sobie z rosnącym zapotrzebowaniem na transfer danych, że popyt będzie rósł niemal geometrycznie, a jego motorem będzie content wideo. Z czego to wynika? Z większego zapotrzebowania na wideo, czy z coraz większych rozdzielczości?

Preben Schack, szef działu Video Market Development, Emerging Markets w Cisco

Pozostało 90% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy