Gdy ceny paliw biją kolejne rekordy, kierowcy szczególnie chętnie korzystają z okrasowych promocji na stacjach.Jednak warto też pamiętać o propozycjach ze stałej oferty, zarówno sprzedawców paliw, jak i banków. Dzięki nim można zaoszczędzić kilka, a niekiedy nawet kilkanaście groszy na litrze paliwa.
Od razu - bo już przy dystrybutorze - niższą cenę odczują posiadacze kart paliwowych Neste. Dla indywidualnych klientów tej sieci przeznaczone są karty przedpłacone, zapewniające 5 groszy rabatu na każdym litrze paliwa (w okresach promocji bonus jest podwajany). To oznacza, że aby kartą dało się zapłacić za paliwo, trzeba najpierw zasilić jej rachunek, na przykład przelewem. Koszt wydania plastiku to 15 zł.
Standardowa cena na stacji benzynowej i bonus wpływający na rachunek bankowy raz w miesiącu - w ten sposób mogą oszczędzać osoby płacące za paliwo kartą z funkcją moneyback. Takich ofert jest w bankach coraz więcej, jednak zwykle zwrot nie przekracza 1 proc. sumy wydanej kartą.
Na większe bonusy mogą liczyć klienci dwóch banków: Millennium i BPH. W tym pierwszym karta debetowa wydawana do Dobrego Konta zapewnia zwrot 3 proc. kwot wydanych na zakup m.in. na stacjach benzynowych. Bonus od banku nie może być wyższy niż 50 zł miesięcznie. Po spełnieniu dość prostych warunków, z których najważniejszy to konieczność zasilania rachunku kwotą minimum 1 tys. zł miesięcznie, konto i karta są prowadzone bezpłatnie.
Na niewiele mniejszy, bo 2,5 proc. rabat za paliwo, mogą liczyć posiadacze kart kredytowych Visa Program Autokarta wydawanych przez BPH. Premia wypłacana przez bank nie może przekroczyć 25 zł miesięcznie. Dodatkową korzyścią, jak w przypadku każdej karty kredytowej, jest możliwość korzystania z nieoprocentowanego kredytu. Standardowa cena karty BPH to 85 zł rocznie, jednak z opłaty są zwolnieni klienci, którzy w ciągu roku zapłacą nią przynajmniej 12 tys. zł