Program jest niezbędny, żeby ich kraj otrzymał kolejny pakiet pomocowy wart 130 mld euro. Pozytywnie na te doniesienie zareagowało natomiast euro. Kurs euro/dolar chwilowo wzrósł w czwartek do ponad 1,33, czyli był najwyższy od dwóch miesięcy.

W Warszawie inwestorzy woleli pozbywać się złotego i realizować zyski. Wczesnym popołudniem euro kosztowało ponad 4,21 zł, czyli 4 grosze więcej niż w środę. W kolejnych godzinach nasz pieniądz cieszył się nieco większym zainteresowaniem, co skutkowało jego lekkim umocnieniem do niespełna 4,2 zł (0,6 proc. drożej niż dzień wcześniej). Dolar, który po południu kosztował 3,18 zł, wieczorem były wyceniany na 3,16 zł (wzrost o 0,4 proc.). Frank podrożał do prawie 3,47 zł z 3,44 zł w środę.

Na rynku międzybankowym spadały ceny polskich obligacji. Rentowność dziesięciolatek wzrosła do 5,56 proc. (z 5,54 proc.), pięciolatek do 5,05 proc. (z 5,03 proc.),?a dwulatek do 4,7 proc. (z 4,67 proc.).