Akcje EasyJet, drugiej pod względem wielkości taniej linii lotniczej w Europie, zyskiwały w poniedziałek na giełdzie w Londynie nawet ponad 8 proc. po tym, gdy spółka pozytywnie zaskoczyła inwestorów prognozą wyników.
Kierownictwo linii spodziewa się, że strata przed opodatkowaniem w półroczu kończącym się 31 marca wyniesie od 100 mln funtów do 120 mln funtów, a w takim samym okresie rok temu sięgnęła 153 mln funtów. Prognozy mówiły, że wyniesie ona 140 – 160 mln funtów. Przychód przypadający na jedno miejsce w samolocie ma wzrosnąć o 10 proc. Ponadto spółka zaoszczędziła 18 mln funtów w związku z lepszymi warunkami pogodowymi.
– Wciąż się spodziewamy, że środowisko działania dla linii lotniczych będzie trudne. Będziemy jednak wciąż spełniać oczekiwania klientów, skupiać się na osiąganiu operacyjnej doskonałości, dobrze zarządzać kosztami i odpowiednio lokować swoje moce na rynkach – twierdzi Carolyn McCall, prezes linii lotniczych EasyJet.
—bloomberg