Najważniejsze dla Polski są dzieci

Eksperci: trzeba zmniejszyć obciążenia podatkowe młodych i zlikwidować przywileje emerytalne

Publikacja: 24.09.2012 04:36

prof. Leokadia Oręziak Szkoła Główna Handlowa

prof. Leokadia Oręziak Szkoła Główna Handlowa

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Demografia, system emerytalny i klin podatkowy to według ekonomistów biorących udział w debacie „Rz" najważniejsze sprawy, którymi w pierwszej kolejności powinien zająć się rząd.

Po pierwsze, dzieci

Zdaniem ekonomistów najwięcej uwagi rządzący powinni poświęcić sytuacji demograficznej kraju. – To ostatni dzwonek. Jesteśmy jeszcze w miarę młodym społeczeństwem i wciąż mamy szansę zapobiec demograficznej zapaści, która nam grozi – mówi „Rz" Łukasz Hardt, b. doradca strategiczny premiera.

W jaki sposób to zrobić? Pomysłów było wiele. Najważniejsze to finansowe wsparcie dla rodzin. – Rodziny z dziećmi wydają na konsumpcję więcej niż rodziny bez dzieci, przez co płacą dużo wyższe podatki. Należy zwiększyć odpis na dzieci w PIT – mówił Stanisław Kluza, członek gabinetu cieni Business Centre Club. Jego zdaniem rekompensatą za niższe dochody w tym okresie mogłoby być także doliczenie kobietom trzech lat składkowych za każde wychowane dziecko.

Agnieszka Chłoń-Domińczak, była wiceminister pracy, uważa, że państwo powinno wspierać budowę sieci żłobków i przedszkoli, zwłaszcza na terenach wiejskich. – W wielu gminach w Polsce nie ma ani jednej takiej placówki – tłumaczyła. Podobnie uważa prof. Ryszard Bugaj, ekonomista PAN, który dodaje, że przedszkola, kiedy już powstaną, powinny być bezpłatne. – A podręczniki powinniśmy sfinansować z budżetu państwa – tłumaczył ekonomista.

Łukasz Hardt uważa, że alternatywą dla żłobków mogłyby być dłuższe, częściowo odpłatne urlopy macierzyńskie i wychowawcze. – Tak żeby rodzice mieli pewność, że będą mieli pieniądze na wychowanie, jeśli zdecydują się zostać z dzieckiem w domu – tłumaczył Hardt.

Inny pomysł na wspieranie rodzicielstwa ma Robert Gwiazdowski, szef Centrum im. Adama Smitha. – Polaków nie stać na dzieci, bo ich zarobki są obciążone zbyt wysokimi podatkami i składkami na ubezpieczenie – tłumaczył. Jego zdaniem powinno się maksymalnie obniżyć opodatkowanie pracy, a podwyższać podatki pośrednie, takie jak VAT czy akcyza. – W ten sposób rodzice dostaną więcej i będzie im łatwiej planować wydatki – mówił.

Po drugie, emerytury

Na drugim miejscu wśród spraw do jak najszybszego załatwienia jest reforma systemu emerytalnego. – Samo podwyższenie wieku niczego nie załatwi. Musimy równocześnie zastanowić się, jak zwiększyć aktywność zawodową społeczeństwa – mówił Kluza. Zdaniem Agnieszki Chłoń-Domińczak w pierwszej kolejności rząd powinien zająć się dokończeniem obecnej reformy emerytalnej – przede wszystkim poprzez rozstrzygnięcie, kto będzie wypłacał świadczenia z nowego systemu, stworzenie subfunduszy emerytalnych oraz namówienie emerytów do dodatkowego oszczędzania na starość na własną rękę.

Zwolennikiem samodzielnego odkładania na starość jest także Robert Gwiazdowski, ale widzi to w zupełnie inny sposób. – Powinniśmy wszystkim obywatelom zagwarantować minimalne świadczenie wypłacane z budżetu państwa. Jeśli ktoś chce mieć więcej, powinien się o to zatroszczyć we własnym zakresie – mówił ekspert.  Potrzebę gruntownej przebudowy systemu emerytalnego widzi prof. Leokadia Oręziak z SGH, która jest przekonana, że nasze emerytury byłyby pewniejsze i wyższe, gdyby zlikwidować OFE i wrócić do starego systemu emerytalnego. – Nowy system to dług publiczny i skazywanie milionów emerytów na życie w biedzie – mówiła.

Sposób na poprawę kondycji systemu zabezpieczenia społecznego prof. Bugaj widzi w upowszechnieniu systemu emerytalnego. – Trzeba zlikwidować KRUS oraz ściąć odprawy dla byłych wojskowych.

Po trzecie, praca

Eksperci mówili także o konieczności reformy urzędów rynku pracy – w dalszej perspektywie. – Powinny zajmować się aktywną pracą z bezrobotnymi, nie tylko wypłatą zasiłków – mówił Hardt. Poruszyli także sprawę zamrożonych środków z Funduszu Pracy. – Skoro te pieniądze nie są wydawane na bezrobotnych, powinniśmy już od 2013 r. obniżyć o 1 pkt proc. składkę na Fundusz Pracy – proponowała Chłoń-Domińczak. Ryszard Bugaj proponował natomiast uzależnienie składek i podatków od osiąganego dochodu. – Niech ci, którzy zarabiają dużo, płacą więcej. A ci, którzy ledwie wiążą koniec z końcem – mniej.

Moderatorem debaty był Bartosz Marczuk, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej"

Demografia, system emerytalny i klin podatkowy to według ekonomistów biorących udział w debacie „Rz" najważniejsze sprawy, którymi w pierwszej kolejności powinien zająć się rząd.

Po pierwsze, dzieci

Pozostało 95% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy