Na zamknięciu sesji akcje IPF kosztowały 23,20, o 4,1 proc. Właściciela zmieniło ponad 13 tys. akcji. IPF jest już notowany w Londynie. Jego wartość rynkowa to ponad 1 mld funtów, czyli przeszło 5 mld zł.

Gerard Ryan, dyrektor generalny IPF, nie krył zadowolenia z debiutu spółki. Przypomniał, że w tym roku Provident rozpocznie działalność na Litwie i w Bułgarii. Ekspansję na pierwszy z tych rynków przeprowadzi polski zespół firmy. Debiut na warszawskiej giełdzie ma przede wszystkim wizerunkowy charakter. Polska z liczbą 821 tys. klientów ma największy udział w strukturze dochodów IPF na świecie.

Prezes Providenta w Polsce, David Parkinson, zwrócił uwagę na model biznesowy firmy, zatrudniającej w naszym kraju 11 tys. pracowników, który zakłada częsty osobisty kontakt agentów (cotygodniowe wizyty domowe) z klientami. Dlatego, zdaniem przedstawicieli Providenta, porównywanie spółki z firmami udzielającymi tzw. chwilówek jest krzywdzące.

Do obrotu na GPW dopuszczono wszystkie akcje IPF notowane w Londynie, łącznie ok. 249 mln papierów. To 52. zagraniczną spółka notowana na GPW i pierwsza firma spoza Polski, która w tym roku zadebiutowała na giełdzie.