Dla służb liczą się świeże dane retencyjne

Przeszło 72 proc. wszystkich zapytań o dane telekomunikacyjne kierowanych do operatorów przez uprawnione organy realizowanych jest w ciągu trzech miesięcy od ich wytworzenia - wynika z najświeższej informacji Urzędu Komunikacji Elektronicznej dla Komisji Europejskiej. Z gromadzonych przez urząd statystyk wynika również, że organy lubią domagać się danych także w ostatniej chwili - pod sam koniec okresu retencyjnego

Publikacja: 02.04.2013 11:00

1,718 mln żądań o dane telekomunikacyjne zaraportowali w 2012 r. indagowani przez Urząd Komunikacji Elektronicznej przedsiębiorcy telekomunikacyjni. Na statystyki, jak zwykle, wpływ ma skłonność przedsiębiorców do realizowania ustawowego obowiązku udzielania UKE informacji.

Przygotowane przez UKE dane związane są z obowiązkiem operatorów wynikającym z  art. 180 c Prawa telekomunikacyjnego, opisanym szczegółowo w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury z 2009 r. (nie obejmuje obowiązku utrwalania rozmów i treści SMS).

W przypadku retencji w 2012 r. urząd dostał informacje od przeszło 1,9 tys. operatorów - 25 proc. wszystkich zobowiązanych do udzielania informacji. Za rok 2011 UKE dostał informację o nieco większej liczbie zapytań od o połowę niższej liczby (niespełna 1,1 tys.) operatorów. Może to sugerować, że liczba zapytań maleje. Na wiarygodność statystyk wpływa jednak  fakt, że sporo operatorów mogło zlekceważyć obowiązki informacyjne, ale też, że część z nich w ogóle mogło nie otrzymać zapytań o dane.

Wyrywkowe informacje wskazują jednak, że faktycznie dociekliwość służb maleje. Jak podaje UKE, pięciu największych dawców informacji - Telekomunikacja Polska i cztery duże sieci komórkowe - zaraportowały o 20 proc. niższą liczbę zapytań o dane, niż w roku 2011. Można podejrzewać, że ci akurat przedsiębiorcy skrupulatnie realizują zarówno obowiązki wobec służb, jak i wobec UKE, a zatem trendy w ich sprawozdawczości są miarodajne dla całego rynku. Jednocześnie UKE informuje, że ponad 44 tys. razy operatorzy w ogóle odmawiali udzielenia danych. To ponad 2,5 proc. wszystkich zapytań i najwyższy w historii sprawozdawczości retencji danych odsetek.

Ze statystyk UKE wynika także, że zgromadzone dane są interesujące dla służb przede wszystkim zaraz po ich wytworzeniu. Przeszło 72 proc. zapytań kierowanych jest w ciągu pierwszych trzech miesięcy od wytworzenia. Potem ich przydatność radykalnie spada, aż do ostatniego - 24 - miesiąca wymagalności, kiedy liczba zapytań znowu relatywnie rośnie.

Do ostatniej nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego obowiązywał 24-miesieczny termin retencji danych. W nowelizacji został skrócony do 12 miesięcy. Liczba pytań ze strony służb zacznie się więc teraz prawdopodobnie rozkładać w nieco inny od dotychczasowego sposób.

ROZMOWA

Jarosław Mojsiejuk

, członek rady Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji

rpkom.pl: - Czy rzeczywiście przedsiębiorcy telekomunikacyjni notują malejącą liczbę

pytań o dane od uprawnionych służb?

- Na podstawie danych od kilku operatorów stwierdzam, że rzeczywiście zmalała liczba zapytań, ale nie mamy pełnych danych. Wiemy też, że w poprzednim okresie sposoby liczenia nie były jednolite.

- Które służby/instytucje żądają od operatorów danych najczęściej?

- Policja zdecydowanie najwięcej.

- Jak oceniacie racjonalność i zasadność zapytań?

- Niestety, nie mamy żadnych instrumentów, aby móc oceniać zasadność pytań. Podawana jest tylko ogólna podstawa prawna zapytania. Nie wiemy więc, czy zapytanie dotyczy kradzieży kieszonkowej, czy morderstwa etc.

- Na ile skrócenie okresu retencji ulżyło operatorom?

-Za wcześnie na pełniejsze analizy. Generalnie niewiele się zmieni. Trochę spadnie potrzebna powierzchnia dyskowa do przechowywania danych. Co do reszty, to zobaczymy.

- Dziękujemy za rozmowę.

not. ł.d.

AKTUALIZACJA 16:46

Fundacja Panoptykon w odpowiedzi na dane z raportu UKE wystosowała dzisiaj komentarz, w którym stwierdza, że opublikowane przez Urząd statystyki są niespójne z danymi publikowanymi przez organy uprawnione. "W 2012 r. operatorzy telekomunikacyjni odnotowali ok. 1,75 miliona  zapytań o nasze dane telekomunikacyjne - o ponad 100 tys. mniej niż rok wcześniej. To duże zaskoczenie, gdyż zapytane o to samo policja i służby przyznają się do złożenia w minionym roku ponad 2,13 mln zapytań – o ponad 200 tys. więcej niż rok wcześniej" - podaje Panoptykon. Fundacja organizuje jutro konferencję prasową, na której "wyjaśni szczegółowo, na czym polega rozbieżność w statystykach, jakie prowadzą operatorzy, UKE i same służby".

Informacja dla KE - raport UKE o retencji danych za 2012 r.

1,718 mln żądań o dane telekomunikacyjne zaraportowali w 2012 r. indagowani przez Urząd Komunikacji Elektronicznej przedsiębiorcy telekomunikacyjni. Na statystyki, jak zwykle, wpływ ma skłonność przedsiębiorców do realizowania ustawowego obowiązku udzielania UKE informacji.

Przygotowane przez UKE dane związane są z obowiązkiem operatorów wynikającym z  art. 180 c Prawa telekomunikacyjnego, opisanym szczegółowo w rozporządzeniu Ministerstwa Infrastruktury z 2009 r. (nie obejmuje obowiązku utrwalania rozmów i treści SMS).

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy