Spadła lawina białych kruków

Być może już za 1,6 tys. zł będzie można kupić pierwszą edycję „Dziadów" Mickiewicza z 1832 r. Natomiast „Rękopis znaleziony w Saragossie" Jana Potockiego wydany w 1961 r. w kolekcjonerskim nakładzie ma cenę wywoławczą 4 tys. zł.

Publikacja: 19.09.2013 02:08

Dotychczas antykwariaty z książkami organizowały tylko aukcje katalogowe, najczęściej dwie, najwyżej trzy rocznie. Przygotowanie takiej aukcji wymaga czterech–sześciu miesięcy intensywnej pracy. Dlatego właściciele białych kruków długo musieli czekać na sprzedaż i pieniądze.

W końcu września warszawski antykwariat Lamus (www.lamus.pl) startuje z aukcjami internetowymi. Pierwsza aukcja będzie trwać dwa dni (28–29 września). Będzie można kupić 650 książek  lub grafik. W ofercie są np. „Herbarz Polski" Kaspra Niesieckiego z lat 1839–1846, „Biblia Wujka" z 1599 r., pierwodruki Adama Mickiewicza, poszukiwane oprawy artystyczne, m.in. Kuglina, Żenczykowskiego, Recmanika. Będzie rękopis gen. Jana Zygmunta Skrzyneckiego, naczelnego wodza powstania listopadowego (cena wywoławcza 800 zł).

Lamus utworzył nowy bibliofilski portal internetowy (www.secretera.pl). Ceny wyjściowe mają być atrakcyjniejsze niż na aukcjach katalogowych z uwagi na niższe koszty organizacji aukcji online. Oczywiście przed zakupem ofertę tradycyjnie można oglądać w siedzibie firmy, a nie tylko w sieci.

Pierwotnie aukcja miała się odbyć wcześniej i trwać jeden dzień. W ofercie miało się znaleźć 300 pozycji. Kiedy jednak w czerwcu zapowiedziano tę nową formę sprzedaży, zgłosiło się tylu bibliofilów z książkami, że postanowiono rozszerzyć ofertę. Andrzej Osełko spodziewa się, że internetowa sprzedaż przyciągnie więcej młodych klientów.

Jeśli podaż jest tak duża, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w tym roku obroty na rynku bibliofilskim wzrosną. Aukcyjny rynek starej książki to, oprócz rynku numizmatów, jedyna branża w handlu antykwarycznym, która nie załamała się po kryzysie finansowym z 2008 r. Obroty ustabilizowały się na poziomie ok. 10 mln zł rocznie. Teraz jest szansa na wzrost.

Rekordowe ceny grafiki

Dobrymi rezultatami zakończyła się kilka dni temu aukcja prac na papierze w Desie Unicum (www.desa.pl). Grafiki, akwarele, pastele to elegancka, względnie tania dekoracja.

Z rekordowym przebiciem (4,4 tys. zł przy cenie wywoławczej 800 zł) sprzedano drzeworyt Władysława Skoczylasa „Stary góral".  Poszukiwany przez koneserów miedzioryt Krzysztofa  Skórczewskiego „Wieża Babel" został kupiony za okazyjnie niską cenę 1,4 tys. zł (cena wywoławcza 500 zł).

Kolejna aukcja w nowym sezonie odbędzie 12 października w krakowskim antykwariacie  Nautilus (www.artlist.pl). Specjalizuje się on w aukcyjnej sprzedaży grafiki artystycznej i rzadkich książek o sztuce.

Koneserów zainteresuje litografia francuskiego impresjonisty Pierre'a Bonnarda (4,2 tys. zł). Autor podpisał swoje dzieło ołówkiem, wpisał numer odbitki i nakład (91/100).

Rzadkością jest litografia „Portret starca" z „Teki Ukraińskiej" Leona Wyczółkowskiego (4 tys. zł). Niespotykana na rynku grafika Gustawa Gwozdeckiego „Mężczyzna z ptakiem" ma celowo niską cenę (1 tys. zł), zachęcającą do licytacji. Wiadomo, że taki unikat wywoła duże zainteresowanie.

Nautilus od 2010 r. organizuje cztery aukcje rocznie (wcześniej były dwie) i zapowiada, że teraz ich liczba wzrośnie do ośmiu rocznie. To odpowiedź na zwiększający się popyt. Kolejna aukcja Nautilusa odbędzie się w grudniu w jubileusz dwudziestolecia firmy.

Zdjęcia z I wojny

Aukcja antykwariatu Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl) zaplanowana jest na 19 października. W katalogu znajdzie się np. pierwsze wydanie „Pana Tadeusza" (cena wyw. 6,4 tys. zł) w oprawie artystycznej Heleny Karpińskiej. Będą trzy dzieła Ignacego Krasickiego: „Myszeidos", „Monachomachia" i „Antymonachomachia". Wydano je w różnym czasie, ale zostały oprawione w jednej książce (6,8 tys. zł).

– Wizytówka Marii Konopnickiej kosztuje 300 zł. Widnieje na niej zdanie odręcznie wpisane przez Konopnicką. Bez tego wpisu wizytówka kosztowałaby 100 zł – informuje Janusz Pawlak z Rara Avis.

Na aukcji pojawi się też 720 muzealnej wartości amatorskich fotografii z okresu I wojny. Część z nich dotyczy ziem polskich (10 tys. zł). Niektóre przedstawiają np. cesarza Austrii Franciszka Józefa, arcyksięcia Józefa Ferdynanda czy cesarza Niemiec Wilhelma II.

Mickiewicz za 26 tys. zł

16 listopada Krakowski Antykwariat Naukowy (www.antkrak.krakow.pl) wystawi m.in. wyjątkowy zestaw kilkudziesięciu japońskich grafik z XVII–XVIII stulecia, niespotykanych na naszym rynku. Pochodzą z dwóch prywatnych kolekcji.

Z kolei 19 listopada krakowski Antykwariat Wójtowiczów (www.antykwariatwojtowicz.krakow.pl) zaproponuje autograf Adama Mickiewicza (26 tys. zł). Na urzędowym dokumencie oprócz wieszcza podpisali się np. Karol Sienkiewicz, ojciec chrzestny najmłodszego syna poety, oraz siostra Celiny Szymanowskiej, żony Mickiewicza.

Antykwariat wystawi kilka biblii, w tym rzadką „Biblię Ostrogską" z 1581 r. wydaną przez Iwana Fedorowa (10 tys. zł). Cena jest przystępna, ponieważ w tym egzemplarzu nie ma Nowego Testamentu.

Do kupienia jest też „Księga kondolencyjna" z pałacu Potockich w Łańcucie, związana ze śmiercią Alfreda Potockiego (10 tys. zł). Do księgi wklejono m.in. telegramy, jakie napłynęły od arystokratycznych rodzin z Europy.

30 listopada odbędzie się druga w tym roku stacjonarna aukcja antykwariatu Lamus. Natomiast 7 grudnia w Bydgoskim Antykwariacie Naukowym (www.ban-dreas.pl) już za 1,6 tys. zł  będziemy mogli kupić pierwszą edycję „Dziadów" Adama Mickiewicza (Paryż, 1832 r.). Na tym tle wysoką cenę wywoławczą (4 tys. zł) ma „Rękopis znaleziony w Saragossie" Jana Potockiego wydany w Paryżu w 1961 r. w kolekcjonerskim nakładzie 180 egzemplarzy. Książkę zdobią ilustracje Leonor Fini wykonane w technice akwaforty. Dużą rzadkością jest rysunek Michała Płońskiego, artysty z XVIII w. (cena wyw. 2,5 tys. zł).

Ze zbiorów słynnego bibliofila Ludwika Gocla (1889–1966) pochodzi zestaw kilkunastu grafik Antoniego Oleszczyńskiego, XIX-wiecznego artysty i kolekcjonera (ceny od 200 do 600 zł).

Niskie ceny mają dokumenty muzyczne, ponieważ nie są u nas chętnie kupowane. Rękopisy kompozytora Władysława Żeleńskiego będą wystawione z cenami od 300 do 1,2 tys. zł. Władysław Żeleński jest zdecydowanie mniej znany niż jego syn Tadeusz, przedwojenny felietonista, który pisywał pod pseudonimem Boy. Na aukcji w Bydgoskim Antykwariacie Naukowym pojawią się też fotografie z XIX wieku, wśród nich np. zdjęcie z 1860 r. przedstawiające generała Jana Zygmunta Skrzyneckiego, wodza powstania listopadowego; kosztuje tylko 600 zł, choć widnieje na nim podpis generała.

Taniej niż na aukcji

Jak zawsze namawiam do odwiedzania antykwariatów, gdzie na półkach można znaleźć tanie rarytasy. Na przykład w stołecznym antykwariacie Czesława Apiecionka zwraca uwagę zestaw kilkunastu dziecięcych książek z lat 50. XX w. ilustrowanych przez Jana Marcina Szancera. Właściciel zapewnia, że książki dziecięce leżą na wystawie najdłużej trzy dni. Są chętnie kupowane z pobudek sentymentalnych. Dorośli klienci chcą nacieszyć się książkami, jakie mieli w dzieciństwie lub kupują je z myślą o wnukach. Teraz od ręki możemy kupić za 60 zł „Pinokia", edycję z lat 50. Na aukcji cena wywoławcza tej książki byłaby taka sama, ale istniałoby ryzyko ostrej licytacji.

Dotychczas antykwariaty z książkami organizowały tylko aukcje katalogowe, najczęściej dwie, najwyżej trzy rocznie. Przygotowanie takiej aukcji wymaga czterech–sześciu miesięcy intensywnej pracy. Dlatego właściciele białych kruków długo musieli czekać na sprzedaż i pieniądze.

W końcu września warszawski antykwariat Lamus (www.lamus.pl) startuje z aukcjami internetowymi. Pierwsza aukcja będzie trwać dwa dni (28–29 września). Będzie można kupić 650 książek  lub grafik. W ofercie są np. „Herbarz Polski" Kaspra Niesieckiego z lat 1839–1846, „Biblia Wujka" z 1599 r., pierwodruki Adama Mickiewicza, poszukiwane oprawy artystyczne, m.in. Kuglina, Żenczykowskiego, Recmanika. Będzie rękopis gen. Jana Zygmunta Skrzyneckiego, naczelnego wodza powstania listopadowego (cena wywoławcza 800 zł).

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy