Tak uważa Aleksiej Sołowiew główny geolog firmy Rosgeologie, która wstępnie przebadała środkową część Morza Ochockiego. Wykorzystano analizę geodynamicznego nacisku aktywnej litosfery oraz paleogeograficzną rekonstrukcję. Na podstawie tych metod geolodzy ocenili jako bardzo prawdopodobne zaleganie pod dnem dużych złóż ropy i gazu.
Sołowiew podkreślił, że dotąd środkowa część Morza Ochockiego jest, z punktu widzenia geologicznych badań - zbadana „skrajnie słabo". By być pewnym jaki potencjał zalega pod dnem potrzebne są teraz kompleksowe prace poszukiwawczo-geologiczne na morzu.
Dziś rano w świat poszła informacja, że podkomisja ONZ przyznała 52 tys. km kw w centrum Morza Ochockiego częścią szelfu kontynentalnego Rosji. Wniosek o poszerzenie swojego obszaru tego morza Rosjanie złożyli w ONZ w sierpniu tego roku.
- Decyzja ONZ to sukces do którego Rosja dążyła przez długie lata. Dzięki temu nasz kraj dostał dodatkowe złoża bogate złoża surowców naturalnych, przede wszystkim energetycznych. To prawdziwa jaskinia Ali Baby, dostęp do której otworzy ogromne możliwości dla rosyjskiej gospodarki - podsumował Siergiej Donskoj, minister zasobów naturalnych i ekologi Rosji.
Morze Ochockie (tzw. morze półzamknięte) oblewa brzegi tylko Rosji (Sachalin, Wyspy Kurylskie, Kamczatka) i Japonii (Hokkaido). Panują na nim ciężkie warunki dalekiej północy. Od końca 2010 roku do końca stycznia 2011 r uwięzione było w lodach u brzegów Sachalina 15 statków z 700 ludźmi na pokładach. Akcja ratunkowa, którą wtedy przeprowadziły rosyjskie służby ratownicze nie miała odpowiednika w ciągu ostatnich 40 lat. Statki uwalniały trzy lodołamacze i jeden tankowiec.