Według wcześniejszych informacji T-Systems w 2012 roku wypracował 258 mln zł obrotu. W połowie ub.r. prezes T-Systems zapowiadał, że w ciągu kilku lat planuje podwoić przychody w Polsce.
Według szefa polskiego oddziału, w ub.r. firma rozpoczęła współpracę z wieloma nowymi klientami, zarówno na rynku komercyjnym, jak i publicznym m.in. Work Service, PKP czy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Sfinalizowaliśmy istotne kontrakty globalne m.in. dla Shell czy RWE. Od lutego 2014 r. będziemy świadczyć usługi umożliwiające kompleksowe zarządzanie infrastrukturą IT RWE. W sumie będziemy obsługiwać ok. 40 tys. komputerów firmy w całej Europie m.in. w Polsce. Kolejny kontrakt na międzynarodową skalę sfinalizujemy jeszcze w tym roku. Będzie to wdrożenie dla jednego z koncernów z sektora FMCG. Jego istotna część, opiewająca na 8 mln USD, przypada na polski rynek. Bierzemy także udział w istotnych przetargach publicznych. Jeśli chodzi o portfolio, rozwinęliśmy naszą infrastrukturę usług w modelu cloud, a także outsourcingu IT i rozwiązania, które oferujemy za pomocą sieci dziewięćdziesięciu data center T-Systems na całym świecie. Rozwój T-Systems w Polsce zdecydowanie nabrał tempa. Nasza spółka-matka, grupa Deutsche Telekom, utwierdziła się w przekonaniu, że polski rynek IT ma ogromny potencjał – podsumował Plebański.
W jego ocenie rynek jest stabilny. „Być może to niepopularna opinia, ale moim zdaniem – nic się nie zmieniło. Kryzys – choć szeroko komentowany – w rzeczywistości nie był odczuwalny w branży IT. O znacznych wzrostach ani ograniczeniach inwestycji w informatykę nie może być mowy. Owszem jeszcze do niedawna widoczne było spowolnienie i wydłużenie procesu decyzyjnego związanego z inwestycjami, ale zmiany budżetów – in plus / in minus – nie były obserwowane. Świadczy to o dojrzałości rynku oraz jego stabilizacji – ocenił prezes T-Systems.
W jego opinii, znacznie bardziej wyraziste były zmiany kierunków inwestowania. Jak zaznaczył, firmy przeznaczały coraz większe środki na rozwiązania i usługi w chmurze, odchodząc tym samym od wydatków jednorazowych (CAPEX) na rzecz kosztów operacyjnych (OPEX).
- Ten trend z pewnością się utrzyma. W minionym roku istotnie wzrosła liczba firm, które postawiły na outsourcing IT, na znaczeniu zyskiwał także model cloud. Ostatnie 12 miesięcy upłynęło również pod znakiem integracji systemowej i centralizacji zarządzania usługami informatycznymi. Firmy dążyły do połączenia jak największej liczby rozproszonych i zróżnicowanych rozwiązań w ramach jednej, zunifikowanej platformy – wskazał Plebański.