Ceny za takie same usługi internetowe w poszczególnych krajach Unii Europejskiej znacznie różnią się od siebie, ku czemu zdaniem Komisji Europejskiej nie ma specjalnego uzasadnienia.
Ceny najbardziej powszechnych usług łączy szerokopasmowych mogą być nawet czterokrotnie wyższe w niektórych państwach członkowskich, nawet przy uwzględnieniu parytetu siły nabywczej. W dodatku 66 proc. użytkowników nie wie, jaka jest prędkość łączy internetowych, których są abonentami.
Z danych UE wynika na to, że czterystumilionowa rzesza użytkowników internetu w Europie ma do czynienia z prawdziwą loterią, jeśli chodzi o cenę, prędkość i zakres wyboru łączy szerokopasmowych. Cztery opublikowane przez KE badania wskazują, że nie ma żadnej logiki ani spójności na rynkach łączy szerokopasmowych w UE. Konsumentów dezorientują także zróżnicowane informacje dostarczane przez operatorów, które ograniczają możliwość wyboru przez konsumentów najlepszej oferty.
Najtańsze reklamowane łącza szerokopasmowe (KE brała pod uwagę łącza o prędkości 12-30 Mbps), dostępne są na Litwie (od 10,30 euro), w Rumunii (od 11,20 euro) i na Łotwie (od 14,60 euro). W innych krajach najtańsze dostępne na rynku oferty są nadal drogie – tak jest w przypadku Cypru (46,20 euro), Hiszpanii (38,70 euro) i Irlandii (31,40 euro). Największe różnice w cenach występują w Polsce – od 20 do 140 euro oraz Chorwacji – od 30 do 121 euro.
KE zauważa też, że średnio konsumenci uzyskują jedynie 75 proc. obiecywanej prędkości łączy.