Kto ubezpiecza wynajmowane mieszkanie?

Głównym najemcą w miastach akademickich pozostają studenci, niestety rzadko który z nich myśli o ubezpieczeniu. Towarzystwa zachęcają jednak, aby zaopatrzyli się w dodatkową ochronę, choć to właściciel mieszkania teoretycznie powinien zadbać o to, aby wynajmowane przez niego lokum posiadało polisę.

Publikacja: 24.09.2014 15:27

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego liczba studentów w Polsce spada z każdym rokiem. Nadal jest ich jednak około 1,6 mln i to właśnie żacy wciąż stanowią znaczną część klientów na rynku wynajmu mieszkań. Do miast z największą liczbą studentów od lat należą Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Łódź, Lublin, Gdańsk oraz Katowice.

Zbliżający się początek roku akademickiego to szczególnie gorący okres podejmowania decyzji o najmie lokum – zaznacza Damian Zieliński, kierownik ds. ubezpieczeń mieszkaniowych w Proama. Po znalezieniu upragnionego lokalu warto rozważyć również zakup ubezpieczenia mieszkaniowego. Liczba najemców kupujących tego typu ochronę systematycznie rośnie, chociaż zdecydowana większość ciągle nie zdaje sobie sprawy z możliwości ubezpieczenia swojego majątku.

- Takie ubezpieczenia ma w ofercie coraz więcej firm. Oczywiście samo mieszkanie może ubezpieczyć tylko właściciel ale najemca może ochronić posiadane w nim ruchomości. Na przykład Proama daje możliwość objęcia ochroną posiadanych przez najemców ruchomości domowych. Pod tym zagadkowym pojęciem kryją się między innymi rzeczy takie jak sprzęt komputerowy, sprzęt RTV i AGD, meble, odzież, przedmioty osobistego użytku oraz sprzęt sportowy i turystyczny – wyjaśnia Elżbieta Ćwietków, agent ubezpieczeniowy.

Ubezpieczenie tego rodzaju chroni przed skutkami utraty lub zniszczenia wspomnianych elementów majątku wskutek zdarzeń losowych takich jak m. in. pożar, zalanie, przepięcie , dewastacja, dym i sadza, deszcz nawalny, uderzenie pioruna, eksplozja, huragan, grad, lawina oraz trzęsienie ziemi. Co bardzo istotne, istnieje możliwość rozszerzenia ochrony ubezpieczeniowej o kradzież z włamaniem i rabunek.

Ubezpieczyciele idą oczywiście dalej, namawiają, aby do ubezpieczenia mieszkaniowego dokupić ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. - Taka polisa zabezpieczy przed koniecznością samodzielnego pokrycia skutków szkód wyrządzonych osobom trzecim w związku z użytkowaniem wynajmowanego mieszkania bądź domu – twierdzi Zieliński. - Mówiąc bardziej obrazowo, takie ubezpieczenie pozwoli pokryć koszty remontu mieszkania sąsiada, które zalaliśmy, pozostawiając odkręcony kran w trakcie przerwy w dostawie wody bądź w wyniku pęknięcia rury w trakcie remontu łazienki.

Wtóruje mu agent, który zapewnia, że np. w Proama najemcy mogą rozszerzyć ubezpieczenie OC, związane z użytkowaniem nieruchomości o ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej najemcy. - Taka polisa przenosi na ubezpieczyciela odpowiedzialność za szkody w mieniu wynajmującego, wyrządzone nieumyślnie przez najemcę. W związku z tym, w sytuacji wspomnianego wcześniej zalania, ubezpieczyciel zwróciłby także koszty naprawy uszkodzeń w wynajmowanym mieszkaniu – dodaje Ćwietków. Koszt ubezpieczenia mieszkaniowego zależy przede wszystkim od wybranego zakresu ochrony przy czym składka za polisę dla najemcy będzie się wahała od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych rocznie. Jest to kwota, którą warto wydać, aby zwiększyć poziom swojego bezpieczeństwa, a co za tym idzie – zapewnić sobie spokojny sen. Podczas rozważań nad zakupem polisy, warto wziąć pod uwagę koszt ewentualnych szkód, który może być wyrażony w tysiącach złotych przekraczając możliwości finansowe niejednego studenta.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy