388,7 mln zł przychodów, 111,5 mln zł EBITDA i 1,3 mln zł zysku netto zanotowała grupa Netii kierowanej od kwietnia przez Pawła Szymańskiego w I kwartale 2015 roku. Wszystkie pozycje są niższe niż przed rokiem, przychody i zysk netto wypadły dodatkowo słabiej niż sądzili analitycy z biur maklerskich, a więc także i giełdowi inwestorzy. Analitycy ankietowani przez „Parkiet", spodziewali się (to średnia ich prognoz), że stacjonarny operator telekomunikacyjny wypracuje 391 mln zł przychodów, 112 mln zł EBITDA oraz 4,2 mln zł zysku netto.
Przychody Netii obniżyły się w porównaniu z I kw. 2014 r. o 10,5 proc., raportowana EBITDA o 11,2 proc., a zysk netto o 88 proc.
Warto przy tym zauważyć, że spółka-matka grupy, której zysk jest brany pod uwagę przy obliczaniu dywidendy dla akcjonariuszy, zanotowała w kwartale ponad 13 mln zł straty netto. Z drugiej strony kapitał do podziału między właścicieli to około 484 mln zł.
Silną stroną telekomu, przydatną przy realizacji strategii fuzji i przejęć, a Netia podpisała przedwstępną umowę zakupu TK Telekom, pozostaje niskie zadłużenie, które w ciągu trzech miesięcy br. dodatkowo obniżyło się. Dług netto Netii na koniec marca wynosił tylko 38,5 mln zł, a jego relacja do EBITDA za 2014 r. zaledwie 0,08.
Za sprawą ugody z Orange Polska i zwrotu z urzędu skarbowego na kontach przybyło gotówki: telekom miał jej 262 mln zł w końcu marca. W maju spłacił jednak 50 mln zł raty kapitałowej kredytu.