Reklama

Sekretarz obrony USA mówi, że Ukraina nie wróci do granic, nie będzie w NATO

- Nierealistycznie jest oczekiwać, że Ukraina wróci do granic sprzed 2014 roku - mówił w Brukseli w czasie spotkania przedstawicieli grupy Ramstein, państw wspierających Ukrainę, sekretarz obrony USA Pete Hegseth.

Publikacja: 12.02.2025 15:47

Pete Hegseth

Pete Hegseth

Foto: REUTERS/Johanna Geron

arb

Hegseth stwierdził, że osiągnięcie „trwałego pokoju” w wojnie Rosji z Ukrainą jest możliwe tylko przy „realistycznej ocenie sytuacji na polu walki”. - Przelewanie krwi musi się skończyć - dodał zaznaczając, że Trump chce zakończyć wojnę drogą dyplomatyczną.

Pete Hegseth o Ukrainie: Powrót do granic sprzed 2014 roku nierealistyczny

- Chcemy, jak wy, suwerennej i prosperującej Ukrainy, ale musimy zacząć od uznania, że powrót Ukrainy do granic sprzed 2014 roku jest nierealistycznym celem – powiedział sekretarz obrony USA. - Pogoń za tym iluzorycznym celem tylko przedłuży wojnę i będzie źródłem dodatkowego cierpienia – dodał.

Czytaj więcej

Kreml wypuścił 63-letniego dyplomatę z USA. Donald Trump: Rosja potraktowała nas dobrze

- USA nie sądzą, by członkostwo w NATO dla Ukrainy było realistycznym wynikiem wynegocjowanego porozumienia – dodał.

Mówiąc o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy Hegseth podkreślił, że USA nie wyślą na Ukrainę swoich żołnierzy. Oznaczałoby to, że jedynymi siłami gwarantującymi bezpieczeństwo Ukrainy stacjonującymi w tym kraju po zakończeniu działań wojennych mogłyby być siły europejskie. Tymczasem Wołodymyr Zełenski mówił niedawno, że „Putin nie boi się Europy”. 

Reklama
Reklama

Hegseth zastrzegł, że wojska pokojowe, które miałyby pojawić się na Ukrainie muszą tam być wysłane w ramach misji, która nie jest misją NATO i „nie powinny być objęte artykułem 5” Traktatu Waszyngtońskiego. Artykuł ten mówi o wzajemnej obronie państw NATO w przypadku, gdy zaatakowane zostanie jedno z nich.

USA nie sądzą, by członkostwo w NATO dla Ukrainy było realistycznym wynikiem wynegocjowanego porozumienia

Pete Hegseth, sekretarz obrony USA

Sekretarz obrony USA: Europa musi wziąć odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo

W kontekście bezpieczeństwa Europy Hegseth mówił, że „jego zabezpieczenie musi być imperatywem dla europejskich członków NATO”. - W ramach tego Europa musi zapewnić Ukrainie przeważającą część przyszłej pomocy wojskowej i niewojskowej - dodał.

Hegseth mówił też, że USA skupiają się na Chinach i ochronie swoich granic. - Kiedy USA zajmą się tymi zagrożeniami, europejscy sojusznicy muszą przewodzić (w Europie) - dodał.

- Surowe realia strategiczne uniemożliwiają Stanom Zjednoczonym skupienie się przede wszystkim na bezpieczeństwie Europy – stwierdził.

Sekretarz obrony USA mówił też, że jego kraj nie będzie już tolerował „niezrównoważonej relacji”. Jak dodał europejscy sojusznicy „muszą wziąć odpowiedzialność za konwencjonalne bezpieczeństwo na swoim kontynencie”.

Reklama
Reklama

W kontekście NATO Hegseth mówi, że Sojusz „przetrwał dziesięciolecia” i USA spodziewają się, że „będzie trwał przez kolejne pokolenia”. - Ale to nie stanie się ot tak – zastrzegł. I dodał, że choć USA pozostaną zaangażowane w partnerstwo obronne z Europą, to jednak „priorytetem w stosunkach będzie umożliwienie Europie wzięcia odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo”.

Dyplomacja
Władimir Putin: Rosja zajmie Donbas - tak lub inaczej
Dyplomacja
Trump: Witkoff i Kushner uważają, że Władimir Putin chce zakończyć wojnę
Dyplomacja
Dr Jakub Benedyczak: To nie jest straszenie, Rosja już przystąpiła do ataku na Europę
Dyplomacja
Karol Nawrocki na Węgrzech mówił o rosyjskim imperializmie i trosce o UE
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Dyplomacja
Jak Europa reaguje na rozmowy Witkoffa i Kushnera z Putinem na Kremlu?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama