Chiny apelują o to, by nie przekazywać broni Ukrainie

Specjalny wysłannik Chin ds. stosunków euroazjatyckich, Li Hui, wezwał rządy innych państw, by "przestały wysyłać broń na pole walki" i rozpoczęły rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie.

Publikacja: 02.06.2023 13:02

Li Hui

Li Hui

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 464

Z wypowiedzi Li nie wynika jednak, czy jego podróż po Europie, w czasie której odwiedził Ukrainę, Rosję, Polskę, Niemcy, Francję i Brukselę, siedzibę władz UE, przyniosła jakikolwiek postęp w zakresie pokojowego zakończenia wojny Rosji z Ukrainą.

Apel Li pojawił się w momencie, gdy zachodni sojusznicy Ukrainy, po decyzji o przekazaniu Kijowowi zachodnich czołgów podstawowych coraz poważniej rozważają przekazanie Ukrainie zachodnich myśliwców, przede wszystkim F-16.

Chiny są bliskim sojusznikiem Rosji, ale w kwestii wojny na Ukrainie deklarują neutralność i ustawiają się w roli mediatora. Pekin nigdy nie potępił inwazji Rosji na Ukrainę i przekonywał, że przyczyny konfliktu są "złożone".

Czytaj więcej

Blinken w Finlandii: Chcemy wesprzeć budowę armii przyszłości Ukrainy

- Chiny wierzą, że jeśli naprawdę chcemy skończyć wojnę, ratować życia i doprowadzić do pokoju, jest ważne, aby wstrzymać wysyłanie broni na pole walki, bo inaczej napięcie będzie tylko rosło - powiedział Li, cytowany przez AP.

Li zaprzeczył przy tym doniesieniom mediów, że proponowane przez niego zasady zawieszenia broni przewidywały pozostawienie okupowanych części Ukrainy pod kontrolą Rosji (na co Kijów się nie zgadza). Stwierdził jedynie, że Pekin "zrobi wszystko", by złagodzić napięcie.

Ryzyko eskalacji w wojnie rosyjsko-ukraińskiej jest wciąż duże

Li Hui, specjalny wysłannik Chin ds. stosunków euroazjatyckich

- Czujemy, że jest duża różnica między stanowiskami obu stron (Rosji i Ukrainy - red.) - mówił też.

Li poinformował też, że Chiny rozważają wysłanie kolejnej delegacji do Europy, by "zaangażować się w dialog w sprawie rozwiązania kryzysu ukraińskiego". Dyplomata nie wskazał jednak do jakich krajów miałaby udać się chińska delegacja.

- Ryzyko eskalacji w wojnie rosyjsko-ukraińskiej jest wciąż duże - powiedział Li dodając, że "wszystkie strony muszą podjąć zdecydowane działania, aby uspokoić sytuację" i zapewnić bezpieczeństwo elektrowni jądrowych.

Dyplomata mówił też, że Rosja "docenia chińską chęć i starania na rzecz promowania pokojowego rozwiązania kryzysu".

Li to były ambasador Chin w Moskwie w latach 2009-2019.

Z wypowiedzi Li nie wynika jednak, czy jego podróż po Europie, w czasie której odwiedził Ukrainę, Rosję, Polskę, Niemcy, Francję i Brukselę, siedzibę władz UE, przyniosła jakikolwiek postęp w zakresie pokojowego zakończenia wojny Rosji z Ukrainą.

Apel Li pojawił się w momencie, gdy zachodni sojusznicy Ukrainy, po decyzji o przekazaniu Kijowowi zachodnich czołgów podstawowych coraz poważniej rozważają przekazanie Ukrainie zachodnich myśliwców, przede wszystkim F-16.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Turcja poparła kandydata na sekretarza generalnego NATO. To przesądza sprawę?
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?