USA mówią, że nie popierają ataków na Rosję. Rosyjski ambasador: Czyli zachęcają

Waszyngton zachęca Kijów do ataków na Rosję, publicznie ignorując atak na Moskwę - oświadczył ambasador Rosji w USA, Anatolij Antonow.

Publikacja: 31.05.2023 05:47

Policjant na osiedlu zaatakowanym przez drony w Moskwie

Policjant na osiedlu zaatakowanym przez drony w Moskwie

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 462

Rankiem, 30 maja, nawet 30 dronów zaatakowało Moskwę - oficjalnie Ministerstwo Obrony Rosji informowało o strąceniu ośmiu dronów. W wyniku ataku uszkodzone zostały co najmniej dwa budynki mieszkalne, których mieszkańcy zostali na pewien czas ewakuowani.

Biały Dom o ataku na Moskwę: Nie popieramy, gromadzimy informację

Drony nad Moskwą zwalczała rosyjska obrona przeciwlotnicza, z wykorzystaniem m.in. zestawów Pancyr-S.

Rosja oskarżyła o atak Ukrainę. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął śledztwo w sprawie ataku, klasyfikując go jako akt terrorystyczny. Ukraina zaprzecza jakoby miała bezpośredni związek z atakiem, ale doradca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy, Mychajło Podolak oświadczył, że spodziewa się większej liczby tego typu ataków.

Biały Dom komentując cały incydent oświadczył, że nie popiera ataków wewnątrz Rosji i że "nadal gromadzi informacje na temat incydentu". Tymczasem Władimir Putin, prezydent Rosji stwierdził, że była to próba "przestraszenia i sprowokowania" Moskwy.

Czytaj więcej

Wojna już w Moskwie. Drony zaatakowały

Rosyjski ambasador w USA: Atak w budynki mieszkalne Rosjan

"Zwracamy uwagę na oświadczenia Waszyngtonu odnośnie aktu terrorystycznego w Moskwie z użyciem dronów. W rzeczywistości są one zachętą dla ukraińskich terrorystów" - napisał Antonow w serwisie Telegram.

"Czy administracja (USA) naprawdę nie rozumie, że nikt nie wierzy amerykańskim sloganom o nie wspieraniu uderzeń Ukraińskich Sił Zbrojnych na terytorium Rosji? Zwłaszcza, że te oświadczenia wygłaszane są nieśmiało i niepewnie" - oświadczył ambasador.

Antonow stwierdził też, że "marzeniem narodowych radykałów w Kijowie" jest doprowadzenie do konfliktu Rosji z NATO.

Dyplomata oskarżył Kijów o to, że jego terrorystyczny atak "nie miał znaczenia militarnego". "Uderzenie zostało wymierzone w budynki mieszkalne Rosjan. Ten atak musi być jednoznacznie (...) traktowany jako atak terrorystyczny" - stwierdził.

Czytaj więcej

Kadyrow zapowiada odwet za atak na Moskwę. Pisze o "pukaniu do bram Polski"

Jednocześnie Antonow stwierdził, że atak był zgodny z "ogólną polityką Zachodu", która ma doprowadzić do upadku i rozczłonkowania Rosji.

"Dzisiejszy atak jest zgodny z generalną polityką Zachodu, by doprowadzić do upadku nasz kraj, zmienić go w małego gracza na międzynarodowej arenie lub, lepiej, podzielić wielką Rosję" - oświadczył.

W tym samym dniu, w którym zaatakowana została Moskwa, Rosja przeprowadziła trzeci w ciągu doby, a 17 w maju atak powietrzny na Kijów

"Federacja Rosyjska na Zachodzie dawno została skazana na karę śmierci. Tylko, że brakuje im siły, by osiągnąć ten cel. Specjalna operacja wojskowa (tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie - red.) będzie prowadzona do całkowitego zwycięstwa (...)" - zapowiedział Antonow.

"Podstępne działania, zabijanie cywilów w swoim kraju, a teraz w Rosji, stały się znakiem rozpoznawczym ukraińskich neonazistów. Nie oszczędzają ani starców, ani dzieci" - oskarżył też dyplomata. Antonow stwierdził też, że Ukraińcy, atakując cele w Rosji chcą "skompensować sobie braki sukcesów na froncie i niemożność przeprowadzenia kontrofensywy".

Na koniec Antonow stwierdził, że "cisza i ignorowanie okrucieństw łotrów z żółto-niebieskimi wstążkami jest formą pobłażania nazistom, by kontynuowali daremną konfrontację z rosyjskimi siłami zbrojnymi” - podsumował. 

Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie

W tym samym dniu, w którym zaatakowana została Moskwa, Rosja przeprowadziła trzeci w ciągu doby, a 17 w maju atak powietrzny na Kijów. W czasie ataku szczątki jednego z dronów-kamikadze spadły na blok mieszkalny, wywołując pożar. W ataku zginęła jedna osoba.

Od początku niesprowokowanej, napastniczej wojny na Ukrainie, Rosja wielokrotnie atakowała obiekty cywilne - w tym szkoły i szpitale. WHO poinformowała właśnie o tysięcznym ataku na placówkę ochrony zdrowia na Ukrainie.

Rankiem, 30 maja, nawet 30 dronów zaatakowało Moskwę - oficjalnie Ministerstwo Obrony Rosji informowało o strąceniu ośmiu dronów. W wyniku ataku uszkodzone zostały co najmniej dwa budynki mieszkalne, których mieszkańcy zostali na pewien czas ewakuowani.

Biały Dom o ataku na Moskwę: Nie popieramy, gromadzimy informację

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie