Szef MSZ Węgier strofuje ambasadora USA i zarzuca mu "propagandę wojenną"

Stany Zjednoczone wyraźnie próbują zepchnąć Węgry do obozu wojennego, ale nasz kraj należy do globalnej większości propokojowej - powiedział na piątkowej konferencji prasowej minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó.

Publikacja: 06.05.2023 13:48

Szef MSZ Węgier strofuje ambasadora USA i zarzuca mu "propagandę wojenną"

Foto: mfa.gov.hu

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 437

Szijjarto zareagował na słowa ambasadora USA na Węgrzech, Davida Pressmana, który skomentował odbywającą się w Budapeszcie konferencję Amerykańskiej Koalicji Konserwatywnej Akcji Politycznej.

Podczas jej obrad premier Viktor Orbán wzywał do powrotu Donalda Trumpa, co do którego wierzy, że umiałby zapobiec wojnie między Rosją a Ukrainę, a teraz doprowadziłby do zawarcia pokoju.

Czytaj więcej

Orbán wzywa: Prezydencie Trump, wróć i przynieś nam pokój

David Pressman, ambasador USA na Węgrzech, skomentował konferencję króko, mówiąc, że Węgry powinny zająć się wojną na Ukrainie, a nie "urojonymi problemami".

- Niestety na Węgrzech z entuzjazmem mówi się o pewnej pseudokulturowej walce. W tym samym czasie obok toczy się prawdziwa wojna, w której tysiące giną w agresywnej wojnie Władimira Putina - powiedział Pressman. Zauważył też, że szef węgierskiego MSZ od początku wojny już pięciokrotnie był w Moskwie, aby omówić sprawy energetyki, ale ani razu nie usiadł do rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, Dmytrem Kułebą.

Szijjarto w odpowiedzi strofował Pressmana.

- Wysyłam ambasadorów do innych krajów, aby poprawić stosunki dwustronne, a nie po to, by okazywali, że są mądrzejsi od miejscowych - stwierdził węgierski polityk.

Dodał, że apele Pressmana o zajecie się wojną są niczym innym jak propaganda wojenną, a Węgry chcą mieć do czynienia z pokojem, a nie z wojną.

- Stany Zjednoczone wyraźnie próbują zepchnąć Węgry do obozu wojennego, ale nasz kraj należy do globalnej większości propokojowej - powiedział Szijjarto.

Pressman, który sprawuje urząd od września ubiegłego roku, nie jest pierwszym ambasadorem , który otwarcie krytykuje węgierski rząd, w rzeczywistości jest on w ciągłej dyskusji z węgierskim rządem i Péterem Szijjártó.

Szijjarto zareagował na słowa ambasadora USA na Węgrzech, Davida Pressmana, który skomentował odbywającą się w Budapeszcie konferencję Amerykańskiej Koalicji Konserwatywnej Akcji Politycznej.

Podczas jej obrad premier Viktor Orbán wzywał do powrotu Donalda Trumpa, co do którego wierzy, że umiałby zapobiec wojnie między Rosją a Ukrainę, a teraz doprowadziłby do zawarcia pokoju.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie