USA sprzedadzą Tajwanowi broń wartą 1,1 mld dol. Jest reakcja Chin

Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż wartego 1,1 mld dolarów sprzętu wojskowego Tajwanowi. W skład pakietu wchodzi m.in. 60 pocisków przeciwokrętowych i 100 pocisków powietrze-powietrze - informuje Reuters.

Publikacja: 03.09.2022 05:08

Ćwiczenia tajwańskiej armii

Ćwiczenia tajwańskiej armii

Foto: AFP

Pentagon poinformował o planowanej sprzedaży w piątek.

Od kilku tygodni Chiny utrzymują wysoką aktywność swojej armii w rejonie Tajwanu. Po wizycie na Tajwanie Nancy Pelosi, spikerki Izby Reprezentantów, na początku sierpnia, chińska armia zorganizowała w rejonie Cieśniny Tajwańskiej największe w historii ćwiczenia marynarki wojennej i sił powietrznych. W czasie ćwiczeń wystrzeliwano m.in. pociski balistyczne, które spadały u wybrzeży Tajwanu. Mimo zakończenia ćwiczeń chińskie okręty i samoloty wojskowe nadal regularnie pojawiają się w rejonie Cieśniny Tajwańskiej, często przekraczając tzw. linię mediany - nieformalną linię podziału wód cieśniny na część chińską i tajwańską.

Czytaj więcej

Tajwan ostrzega Chiny: Jeśli wpłyniecie na nasze wody, będziemy kontratakować

Uzbrojenie, jakie USA chcą sprzedać Tajwanowi, to m.in. pociski Sidewinder, w które Tajwan może uzbroić swoje myśliwce F-16, a także pociski przeciwokrętowe Harpoon.

Liu Pengyu, rzecznik chińskiej ambasady w Waszyngtonie, w wydanym oświadczeniu stwierdził, że sprzedaż broni Tajwanowi "poważnie zaszkodzi relacjom Chin z USA oraz pokojowi i stabilności w rejonie Cieśniny Tajwańskiej".

"Chiny zdecydowanie podejmą uprawnione i niezbędne kontrposunięcia w świetle rozwoju sytuacji" - zapowiedział rzecznik chińskiej ambasady.

Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka

Administracja Joe Bidena podkreśla, że pakiet uzbrojenia, który ma być dostarczony Tajwanowi, był przedmiotem rozważań od pewnego czasu, a przy jego tworzeniu konsultowano się z władzami Tajwanu i członkami Kongresu USA.

"Jako że Chińska Republika Ludowa nadal wywiera presję na Tajwan - w tym poprzez zwiększoną obecność wojskową na wodzie i w powietrzu w rejonie Tajwanu - i angażuje się w próby zmiany status quo w rejonie Cieśniny Tajwańskiej, dostarczamy Tajwanowi tego, czego potrzebuje, aby utrzymać zdolność do samoobrony" - napisała w oświadczeniu Laura Rosenberger, członkini Rady Bezpieczeństwa Narodowego odpowiedzialna za kwestie Chin i Tajwanu.

Czytaj więcej

Tajwan zestrzelił drona nad wyspą w pobliżu wybrzeża Chin

Pentagon podkreśla, że uzbrojenie, które USA chcą sprzedać Tajwanowi, nie naruszy równowagi wojskowej w regionie.

Resort obrony Tajwanu wyraził wdzięczność USA dodając, że ostatnie "prowokacyjne" działania Chin stanowią poważne zagrożenie a sprzedaż broni pomoże Tajwanowi mierzyć się z presją militarną Chin.

Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Pekin nigdy nie wyrzekł się siły, jako sposobu na przywrócenie suwerenności nad wyspą.

Pentagon poinformował o planowanej sprzedaży w piątek.

Od kilku tygodni Chiny utrzymują wysoką aktywność swojej armii w rejonie Tajwanu. Po wizycie na Tajwanie Nancy Pelosi, spikerki Izby Reprezentantów, na początku sierpnia, chińska armia zorganizowała w rejonie Cieśniny Tajwańskiej największe w historii ćwiczenia marynarki wojennej i sił powietrznych. W czasie ćwiczeń wystrzeliwano m.in. pociski balistyczne, które spadały u wybrzeży Tajwanu. Mimo zakończenia ćwiczeń chińskie okręty i samoloty wojskowe nadal regularnie pojawiają się w rejonie Cieśniny Tajwańskiej, często przekraczając tzw. linię mediany - nieformalną linię podziału wód cieśniny na część chińską i tajwańską.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Ograniczone sankcje na Iran. Unia zawodzi Izrael
Dyplomacja
Palestyna nadal nie będzie uznana przez ONZ. Sprzeciwia się jedno państwo
Dyplomacja
Kolejne sankcje? UE uderzy w rolnictwo Rosji i Białorusi
Dyplomacja
Andrzej Duda zjadł kolację z Donaldem Trumpem. Trump: To mój przyjaciel
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dyplomacja
Duda przekona Trumpa do pomocy dla Ukrainy? Schetyna: Nie mam takiego wrażenia