Kumoch mówił, że "teraz jest taka przyjaźń w okopie" między Polakami a Ukraińcami, ale - jak dodał - "po tym jak przestaną istnieć okopy, to ta przyjaźń wraca do codzienności". Stąd, jak tłumaczył, prezydent Andrzej Duda chciałby, aby Polska i Ukraina zawarły nowy traktat, który na nowo zdefiniowałby ich relacje.
Prezydencki minister mówił, że traktat taki "mógłby być wzorowany na Traktacie Elizejskim", czyli traktacie o przyjaźni między Francją a Niemcami z 1963 roku. Jak mówił Kumoch taki traktat między Polską a Ukrainą miałby określać "jak często się odwiedzamy, jak często robimy konsultacje na różnych szczeblach". Dodał, że traktat taki "tworzyłby takie powiązania, pajęczynę powiązań między dwoma państwami".
Czytaj więcej
Rosjanie zamierzają zrusyfikować proces edukacyjny w Mariupolu od nowego roku szkolnego, zgodnie...
Kumoch mówił, że obecnie - po Traktacie Elizejskim - Niemcy i Francja są "powiązane na tak licznych szczeblach, że tego się nie da rozerwać". - I tak samo chcemy, żeby Polska i Ukraina były powiązane tak, że się tego nie będzie dało rozerwać - podsumował.
22 maja Andrzej Duda był pierwszym zagranicznym przywódcą, który po 24 lutego wystąpił na forum ukraińskiego parlamentu - Rady Najwyższej. Prezydent mówił tam m.in. że żadne rozstrzygnięcia dotyczące Ukrainy nie mogą zapaść bez udziału Kijowa.