- Sytuacja stała się taka z winy Waszyngtonu i NATO, które (...) wykorzystują Ukrainę jako narzędzie presji na Rosję - powiedział wiceszef MSZ Rosji w czasie posiedzenia Klubu Wałdajskiego.
Riabkow, w czasie spotkania ekspertów, specjalizujących się w studiach nad polityką wewnętrzną i zagraniczną Rosji przekonywał, że Moskwa zaoferowała Zachodowi "realistyczną ścieżkę wyjścia z obecnej sytuacji" i "publicznie przedstawiła odpowiednie propozycje" ws. gwarancji bezpieczeństwa, jakich oczekuje. Dodał, że Rosja nie zrobiła tego, by "podbijać stawkę" lub "zmniejszać komuś pole manewru", lecz by "upewnić się, że wszyscy zainteresowani wiedzą o czym się rozmawia" i "do jakiego stopnia Rosja nie jest usatysfakcjonowana z tego, co się dzieje".