Australia dołącza do bojkotu dyplomatycznego igrzysk w Pekinie

Australia poszła w ślady USA i poinformowała o bojkocie dyplomatycznym zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie - oświadczył w środę premier Australii, Scott Morrison.

Publikacja: 08.12.2021 04:48

Premier Australii, Scott Morrison

Premier Australii, Scott Morrison

Foto: PAP/EPA

Stany Zjednoczone poinformowały w poniedziałek, że Biały Dom zdecydował się na bojkot dyplomatyczny zimowych igrzysk w Pekinie, w związku z łamaniem praw człowieka przez władze Chin - zwłaszcza w Sinciangu, gdzie mają miejsce prześladowania muzułmańskiej mniejszości Ujgurów. Bojkot dyplomatyczny oznacza, że na igrzyskach nie pojawią się przedstawiciele amerykańskiej administracji, ale sportowcy z USA mogą brać udział w rywalizacji.

Chiny w odpowiedzi na bojkot dyplomatyczny igrzysk przez USA zapowiedziały, że Waszyngton "zapłaci za to". Rzecznik MSZ Chin poinformował, że Chiny podejmą "zdecydowane kroki odwetowe", nie sprecyzował jednak jakie.

Czytaj więcej

USA bojkotują igrzyska w Pekinie. Ambasada Chin: Nikt nie dba, czy przyjadą

Morrison, informując o przyłączeniu się Australii do bojkotu wyjaśnił, że powodem tej decyzji jest niemożność otwarcia przez jego kraj kanałów dyplomatycznych z Chinami, które umożliwiłyby dyskusję na temat łamania praw człowieka w Sinciangu oraz działań Pekinu zmierzających do spowolnienia i zablokowania importu towarów z Australii.

Dyplomatycznego bojkotu igrzysk w Pekinie nie wykluczają też inni sojusznicy USA - m.in. Wielka Brytania i Japonia.

Rzecznik ambasady Chin w Canberze skomentował tę decyzję mówiąc, że "odpowiedzialność za obecny stan stosunków Chin i Australii spoczywa w całości na stronie australijskiej".

Jak podaje Reuters dyplomatycznego bojkotu igrzysk w Pekinie nie wykluczają też inni sojusznicy USA - m.in. Wielka Brytania i Japonia.

Stany Zjednoczone poinformowały w poniedziałek, że Biały Dom zdecydował się na bojkot dyplomatyczny zimowych igrzysk w Pekinie, w związku z łamaniem praw człowieka przez władze Chin - zwłaszcza w Sinciangu, gdzie mają miejsce prześladowania muzułmańskiej mniejszości Ujgurów. Bojkot dyplomatyczny oznacza, że na igrzyskach nie pojawią się przedstawiciele amerykańskiej administracji, ale sportowcy z USA mogą brać udział w rywalizacji.

Chiny w odpowiedzi na bojkot dyplomatyczny igrzysk przez USA zapowiedziały, że Waszyngton "zapłaci za to". Rzecznik MSZ Chin poinformował, że Chiny podejmą "zdecydowane kroki odwetowe", nie sprecyzował jednak jakie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie