Reklama

Spór Nitrasa z Kuchcińskim przeniósł się na wokandę

Pozew posła opozycji przeciw Sejmowi będzie kontynuowany - uznał w poniedziałek stołeczny sąd i odroczył tę precedensową rozprawę.

Aktualizacja: 21.10.2019 17:09 Publikacja: 21.10.2019 15:58

Sławomir Nitras

Sławomir Nitras

Foto: ROL

Znany z ciętego języka poseł PO Sławomir Nitras w dobiegającej końca kadencji Sejmu był wielokrotnie karany przez marszałka Izby Marka Kuchcińskiego, który nie tylko odbierał mu głos na mównicy, ale także obcinał pensję.

- To mobbing - uznał poseł Nitras i jeszcze w 2018 r. pozwał za to do sądu Skarb Państwa w osobach marszałka Sejmu i szefa Kancelarii Sejmu, uznając tego pierwszego za pracodawcę. To precedens, bo choć poseł jest wybrany przez obywateli, to jednak marszałek Sejmu decyduje o poselskim uposażeniu - i w tym sensie jest pracodawcą.

Czytaj też: Pierwszy taki proces: poseł vs Sejm

Proces wystartował w poniedziałek przed Sądem Rejonowym Warszawa-Śródmieście. Pełnomocnik posła, adwokat Arkadiusz Matusiak poparł powództwo, w którym domaga się odszkodowania. A co na to Sejm? Pełnomocniczki strony pozwanej Jolanta Pawlicka i Anita Granatowicz-Majewska, wniosły o odrzucenie pozwu uznając, że jest on niedopuszczalny z uwagi na konstytucyjną i ustawową autonomię parlamentu.

Sędzia Agnieszka Onichimowska złożony wniosek zaprotokołowała, a następnie wyznaczyła kolejny termin rozprawy na 28 stycznia 2020 r., gdy sąd miałby przejść do merytorycznego rozpoznania argumentów powoda i pozwanego - strony zostały wezwane do osobistego stawiennictwa na tej rozprawie.

Reklama
Reklama

Czy to oznacza, że sąd oddalił wniosek pozwanych o odrzucenie powództwa? - pytamy w biurze prasowym sądu. - Wniosek nie został jeszcze rozpoznany - odpowiedziała sędzia Sylwia Urbańska, rzeczniczka SO w Warszawie.

Pozew posła Nitrasa przywołuje polskie i unijne przepisy antymobbingowe, które zabraniają dyskryminacji nie tylko ze względu na płeć, pochodzenie, kolor skóry, ale także z uwagi na poglądy polityczne. W opinii powoda, odbieranie głosu po 15 sekundach, albo niezauważanie przez marszałka jego wniosków formalnych, to właśnie dyskryminacja ze względu na poglądy polityczne - bo chodzi przecież o to, co poseł mówi z sejmowej trybuny.

To nie wszystko. Powód uważa, że dodatkową dyskryminacją był faktyczny zakaz wyjazdów zagranicznych - choć Nitras jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE. Jak mówił reporterom. Poseł Nitras wyliczył, że dokonane przez marszałka Sejmu potrącenia z jego uposażeń (regulamin Izby przewiduje taką możliwość wobec posła łamiącego zasady, zachowującego się niegodnie i nieprzystająco do urzędu posła na Sejm RP) to łącznie ponad 60 tys. zł.

Teraz poseł Nitras żąda zwrotu tych pieniędzy.

Sygnatura akt: VIC 2433/18

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama