Na czwartkowym spotkaniu z mieszkańcami Jaktorowa lider PO krytykował ministra Czarnka i nowy podręcznik do historii i teraźniejszości. Poruszyło go zwłaszcza porównanie metody in vitro do hodowli ludzi.
- Czarnek wymyślił taki podręcznik, który ma uczyć nasze dzieci historii i teraźniejszości. Tam jest wiele różnych bardzo dziwnych, czasami strasznych tez. Ja dzisiaj odkryłem taki maluteńki rozdział o dzieciach in vitro. W tym podręczniku Czarnek i jego współpracownicy zamieścili takie słowa, że dzieci z in vitro, to jest hodowla ludzi. Kto będzie kochał takie dzieci? - mówił Donald Tusk.
Na słowa Tuska odpowiedziało na Twitterze Ministerstwo Edukacji i Nauki. Wskazało, że "Minister Edukacji i Nauki nie wymyśla i nie pisze podręczników. Zajmują się tym wydawnictwa". Jak podkreślono "w żadnym z podręczników do HiT nie ma takich stwierdzeń nt. dzieci poczętych z in vitro". - Tylko chory i obłąkany z nienawiści umysł może dokonywać takich dopowiedzeń pomiędzy wierszami - dodano.
W miniony piątek szef MEiN opublikował na Twitterze skan skierowanego do Tuska "Wezwania do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych i usunięcia skutków dokonanych naruszeń". Termin realizacji wezwania określił na trzy dni od otrzymania niniejszego dokumentu.
Jak podaje portal Onet.pl, w poniedziałek szef resortu edukacji zapowiedział, że pozwie Donalda Tuska za jego słowa. Według Czarnka lider PO mówił nieprawdę.