Wicedyrektor CSK MSWiA i członek doradzającej premierowi Rady Medycznej zaznaczył, że po okresie "kiedy pandemia dała nam odpocząć" w szpitalach widać napływ nowych pacjentów zakażonych koronawirusem, a fala zachorowań widoczna jest szczególnie na Mazowszu.
Szef szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym był pytany o liczbę pacjentów przebywających w kierowanej przez niego placówce. - Ta liczba oscyluje, bo jedni pacjenci zostają wypisywani do domu, próbujemy jak najwięcej mieć zabezpieczonych łóżek w gotowości na wypadek nagłego wzrostu - odparł. Dopytywany przekazał, że w czwartek hospitalizowanych było 170-180 osób.
Koronawirus w Polsce - nowe dane:
Liczba pacjentów wzrosła 15 dzień z rzędu
Blisko 3 tys. zakażeń w jednym województwie
Ilu pacjentów może przyjąć szpital na stadionie? - Na dolnym odcinku, tym przygotowanym, który pracuje w pełnym rozruchu, możemy przyjąć do 300 osób - powiedział dr Zaczyński. - Gdy osiągniemy liczbę powyżej 200 - tak naprawdę już w poniedziałek - przygotowujemy górny poziom szpitala, który jest gotowy do wstawienia łóżek, monitorów i całej infrastruktury - dodał.
- Pod względem ludzkim, wykonawczym - na pewno. Pod względem ciągłości łańcuchów dostaw - to w zależności od tego, czy pojawią się na rynku nowe szczepionki, zatwierdzone przez EMA, które są wpisane w dostawy do Europy, wtedy ten proces na pewno zostanie jeszcze bardziej uruchomiony - skomentował wicedyrektor CSK MSWiA.
Czytaj także:
Sośnierz: Nie zalecałbym kolejnych lockdownów, nie za dużo dają
Czy człowiek zaszczepiony może zakażać koronawirusem SARS-CoV-2? Pytany o to, czy szczepionki przeciw COVID-19 są tak samo skuteczne jak te przeciw innym chorobom Zaczyński odparł: - To dopiero się okaże, tego nie jesteśmy w stanie powiedzieć, tak samo jak nie byliśmy w stanie powiedzieć, czy penicylina działa - i wiemy później, że działa.
- To trzeba wszystko sprawdzić, ale jest to duży krok i duży postęp, i widzimy spadek zachorowań wśród lekarzy - mieliśmy 200 przypadków, teraz mamy 10 - zaznaczył.
Dopytywany o to, czy po zaszczepieniu można być nosicielem wirusa i zarażać innych, rozmówca RMF FM powiedział, że "tego nie wiadomo tak naprawdę do końca".
Czytaj także:
Odwołana dostawa AstraZeneki. Kuczmierowski o skandalu
- Trzeba nadal zachowywać ostrożność, bo my tej pandemii się uczymy i lepiej jednak nie kichać komuś po zaszczepieniu w buzię, bo to jest społecznie nieprzyzwolone. Ten dystans społeczny jest jakby już ustalony - mówił.
Dr Zaczyński zwrócił uwagę, że można zarazić się także innymi chorobami. - Oprócz koronawirusa mamy wiele innych chorób przenoszonych drogą kropelkową - zaznaczył.