W Melbourne policja konna użyła gazu pieprzowego, aby rozproszyć ponad 4000 uczestników akcji protestacyjnej. W Sydney funkcjonariusze nie dopuścili do tego, aby niewielkie grupy manifestantów utworzyły większą grupę. Policja określiła te manifestacje jako "gwałtowne i nielegalne".

W Sydney, które jest największym miastem Australii o populacji przekraczającej 5 milionów mieszkańców, w związku z nawrotem pandemii i licznymi nowymi zachorowaniami - tylko w sobotę zanotowano tam 824 nowe przypadki - od ponad dwóch miesięcy obowiązuje lockdown. W Victorii, której stolicą jest Melbourne, nakaz pozostawania w domach rozszerzono na cały stan.

W Australii dotychczas zarejestrowano 43 tysiące 123 zakażenia koronawirusem. Zmarło 978 osób. Dotychczas przeciwko COVID-19 w pełni zaszczepiono zaledwie 30 proc. mieszkańców. Władze prowadzą szeroko zakrojoną kampanię proszczepionkową, ich celem jest zaszczepienie 70 proc. mieszkańców Australii.