Dane te, określane mianem PNR (od ang. Passenger Name Record), to informacje przekazywane przez pasażerów podczas rezerwacji biletów i odprawiania się przed lotem, jak również gromadzone przez przewoźników lotniczych do własnych celów handlowych. Obejmują one różne rodzaje informacji, takich jak daty podróży, plan podróży, informacje dotyczące biletu, dane kontaktowe, informacje o agencji turystycznej poprzez którą zarezerwowano lot, o użytych formach płatności, numerze miejsca czy o bagażu lub zamawianym posiłku. Dane są przechowywane w prowadzonych przez linie lotnicze bazach danych rezerwacji i kontroli odlotów.
Zdaniem rządów państw UE, przyjęcie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady umożliwiającej wykorzystywanie tych danych, ułatwiłoby walkę z terroryzmem.
Minister Andrzej Lewiński pełniący obecnie obowiązki GIODO zapytany przez korespondentów polskich mediów w Brukseli, podczas obchodów Europejskiego Dnia Ochrony Danych Osobowych o stanowisko w powyższej kwestii, powiedział, że obawia się, by pod szczytnym hasłem walki z terroryzmem nie osłabić ochrony danych osobowych i prawa do prywatności. – Wyszukiwanie wśród miliardów danych osób, które rzeczywiście mogą być podejrzane o terroryzm, jest nieskuteczne – ocenił. – Boję się, że ten krok w walce z terroryzmem może spowodować całkowity zanik lub osłabienie ochrony praw podstawowych – dodał.
Podobnego zdania był uczestniczący w obchodach dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, od 4 grudnia 2014 r. piastujący stanowisko zastępcy Europejskiego Inspektora Ochrony Danych. Zaznaczał, że ostatnie wydarzenia nie powinny prowadzić do pochopnych rozwiązań. – Rzecznicy ochrony danych osobowych nie są przeciwni PNR jako samemu systemowi czy zbieraniu tych danych, bo one i tak są zbierane. Natomiast jeżeli chodzi o gromadzenie ich w bazach, które miałyby być powszechnie przetwarzane przez służby i przez policję, to należy wykazać dużą ostrożność – powiedział. Jego zdaniem, do tej pory nie udowodniono, że wymiana danych o pasażerach jest niezbędna i stanowi proporcjonalne ograniczenie praw i wolności obywatelskich, a także że mogą być one naprawdę potrzebne przy wyszukiwaniu ewentualnych terrorystów.