Reklama

Będzie tylko trochę gorzej

– Ministerstwo Finansów jest bliskie obniżenia prognozy wzrostu PKB w 2009 r. z 5 do 4,6 proc. – mówi „Rz” źródło rządowe

Publikacja: 29.08.2008 02:48

Będzie tylko trochę gorzej

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Resort finansów weryfikuje założenia na 2009 r. Prognoza wzrostu PKB może zostać obniżona z 5 proc. do 4,6 proc.

Ekonomiści uważają, że sytuacja w strefie euro, słabszy eksport spowodowany mniejszymi zamówieniami i utrzymujący się mocny złoty skłaniają do obniżania prognoz wzrostu. Ich zdaniem należałoby też podnieść prognozę inflacji średniorocznej co najmniej do 3,3 – 3,4 proc. Ta jednak, według rozmówcy „Rz”, najprawdopodobniej pozostanie na poziomie 2,9 proc. – Podniesienie szacunków inflacyjnych może nie być na rękę ministrowi finansów, ponieważ jeśli to zrobi, będzie musiał podnieść także oczekiwane wpływy podatkowe – wyjaśnia Ryszard Petru, główny ekonomista BPH.

Nikt nie spodziewa się jednak, aby spowolnienie w Polsce miało przybrać takie tempo jak na Zachodzie. Dziś GUS ogłosi, o ile w drugim kwartale wzrósł polski PKB. – Jeśli dynamika wyniosła 5,7 proc., jak zapowiadało MF, to ta informacja może pozytywnie zaskoczyć zachodnich inwestorów – dodaje Petru. Na dobry wynik wpłynęła zapewne bardzo dobra sytuacja w budownictwie mieszkaniowym i infrastrukturalnym. – Z drugiej strony szybki wzrost płac i dobra sytuacja na rynku pracy podtrzymują cały czas popyt wewnętrzny na wysokim poziomie ok. 6 proc., co ciągnie wzrost gospodarczy w górę – podkreśla Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING. Specjaliści przewidują, że wkrótce sytuacja może się pogorszyć z powodu słabnącej kondycji firm. – W drugim i trzecim kwartale dynamika PKB spadnie poniżej 5 proc., a inwestycji do 11 proc. w ostatnim kwartale roku – prognozuje Piotr Bielski z BZ WBK.

Wzrost gospodarczy w przyszłym roku może osiągnąć 4,5 – 5,0 proc. W porównaniu z ostatnimi latami będzie to gorszy wynik, ale trudno mówić o recesji. Nie zdziwię się jednak, jeśli Ministerstwo Finansów przedstawi nieco bardziej konserwatywną prognozę, ponieważ ryzyko dla światowego wzrostu leży po niższej stronie.

Inflacja będzie nadal dużym problemem w 2009 roku. Pamiętajmy o dużej presji na kolejne podwyżki cen regulowa- nych (gaz, prąd) oraz o szybko rosnącym funduszu plac. Nasze prognozy wskazują na spadek inflacji poniżej 3 proc. dopiero w drugiej połowie 2009 roku.

Reklama
Reklama

Resort finansów weryfikuje założenia na 2009 r. Prognoza wzrostu PKB może zostać obniżona z 5 proc. do 4,6 proc.

Ekonomiści uważają, że sytuacja w strefie euro, słabszy eksport spowodowany mniejszymi zamówieniami i utrzymujący się mocny złoty skłaniają do obniżania prognoz wzrostu. Ich zdaniem należałoby też podnieść prognozę inflacji średniorocznej co najmniej do 3,3 – 3,4 proc. Ta jednak, według rozmówcy „Rz”, najprawdopodobniej pozostanie na poziomie 2,9 proc. – Podniesienie szacunków inflacyjnych może nie być na rękę ministrowi finansów, ponieważ jeśli to zrobi, będzie musiał podnieść także oczekiwane wpływy podatkowe – wyjaśnia Ryszard Petru, główny ekonomista BPH.

Reklama
Dane gospodarcze
Czy Stany Zjednoczone zbliżyły się do recesji, czy to tylko spowolnienie?
Dane gospodarcze
Inflacja w USA negatywnie zaskoczyła
Dane gospodarcze
Fitch ostrzega Polskę. Perspektywa ratingu spada przez rosnący deficyt
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama