W ostatnich dwóch latach tempo wzrostu wydatków na takie produkty rosło co prawda w szybszym tempie – w tym roku dynamika ma wynieść 6,4 proc., w ubiegłym wyniosła rekordowe 7,9 proc. – jednak prognozowane tempo wzrostu i tak jest bardzo dobrym wynikiem. Co więcej, jak przewiduje PMR, w 2011 roku wartość spożywczego handlu detalicznego przekroczy 257 mld zł.
Firma spodziewa się też dalszych zmian w strukturze polskiego handlu detalicznego. Dziś jest on po mniej więcej połowie podzielony między tradycyjne sieci niewielkich sklepów i wielkich graczy w segmencie dyskontów, hiper- czy supermarketów.
Z kolei znacznie słabsza niż w krajach Europy Zachodniej jest pozycja 20 największych firm handlowych. Na innych rynkach kontrolują one co najmniej 80 proc. wartości handlu detalicznego. Nasz rynek na tym tle jest wciąż jednym z najbardziej rozdrobnionych w Europie.
Jak podaje PMR, w 2006 r. 20 największych detalistów na rynku spożywczym kontrolowało 30 proc. jego wartości, rok później udział wzrósł o 5 proc. W tym roku ma się zwiększyć do 41 proc. To potwierdza regularnie spadającą liczbę mniejszych sklepów i rosnącą pozycję największych firm.
[ramka]Rośnie handel detaliczny takimi produktami. Według analityków kryzys spowolni jego rozwój tylko nieznacznie. [/ramka]