Z przeprowadzonego badania wynika, że pierwszy kwartał dla bankowców był trudny, ale oczekują oni, że kolejny będzie lepszy. – Bankierzy liczą na wzrost akcji kredytowej – twierdzi Eugeniusz Śmiłowski. Przyznają, że zainteresowanie kredytami w złotych się zwiększyło. Większy jest popyt na kredyty konsumenckie, ale ożywienie – według bankowców – nie ominęło też rynku kredytów dla przedsiębiorstw. Prognozy dotyczące tego segmentu są bardziej optymistyczne niż w ostatnich czterech miesiącach. Bankowcy nie przewidują istotnych zmian kosztów zaciągania kredytów.
Spowolnienie dotknęło rynek depozytów, zwłaszcza w złotych. Jednak ankietowani finansiści są optymistami. Liczą na poprawę depozytowej koniunktury. – Ciekawe jest to, że od kilku miesięcy rośnie, i to dość znacząco, liczba nowych rachunków bankowych – mówi prezes Pentora. Jego zdaniem może to mieć związek z powrotami Polaków pracujących wcześniej za granicą.
Bankowcy przewidują, że inflacja w tym roku będzie wysoka i wyniesie 4,14 proc. Ich zdaniem w grudniu będziemy płacić za dolara 3,26 zł, a za euro 4,28 zł. Ceny walut w porównaniu z prognozami sprzed miesiąca spadły o 17 groszy dla dolara i 9 groszy dla euro.
Bankowcy liczą na obniżkę stóp o 25 punktów bazowych. Według nich oprocentowanie kredytu lombardowego będzie wynosić 4,90 proc.