Bank dotąd utrzymywał, że nasza gospodarka w tym roku skurczy się o 1 proc. Wczoraj zmienił te szacunki na 0,2 proc. wzrostu.
Tak dobre prognozy nie pozostały bez wpływu na giełdę. Wartość indeksu WIG wzrosła wczoraj o 5 proc. Umacniał się także złoty – o 1 proc. w stosunku do dolara i euro.
Merrill Lynch jako jeden z pierwszych ogłosił w kwietniu, że czeka nas recesja. Wtórowali mu analitycy JP Morgan, BNP Paribas (spadek o 1,8 proc.) i Komisja Europejska (-1,4 proc. PKB). One jeszcze nie zweryfikowały swoich szacunków.
[wyimek]0,2 proc. według Merrill Lynch może wynieść w tym roku wzrost produktu krajowego brutto[/wyimek]
– Nie spodziewaliśmy się, że pierwszy kwartał będzie aż tak dobry. Szacowaliśmy, że już na początku roku Polskę dotknie recesja na poziomie – 0,5 proc. – wyjaśnił Radosław Bodys, ekonomista ds. Europy Centralnej Merrill Lynch. – Przy założeniu, że GUS nie zweryfikuje ostatnich danych mówiących o wzroście PKB w I kwartale o 0,8 proc., Polska w całym roku uniknie recesji.