Dla porównania w ubiegłym roku było to niecałe 12 proc. (55,2 mld dol.) przy całej światowej reklamowej puli wartej 465,1 mld dol.
W 2009 r. cały globalny rynek mediów skurczył się rok do roku o 10,5 proc. W Internecie kryzys gospodarczy nie poczynił jednak takich szkód jak w innych mediach (mimo spowolnienia wydatki na promocję online wzrosły o 2 proc.) i od tego roku reklama w sieci znów zacznie zyskiwać w dwucyfrowym tempie.
Tegoroczne wpływy ze wszystkich kluczowych rodzajów reklam online (m.in. reklama graficzna, wyszukiwarki, wideo, ogłoszenia drobne, sponsoring i e-mail marketing) oprócz reklamy mobilnej wyniosą 618,8 mld dol. i będą wyższe niż rok wcześniej o prawie 12 proc. W przyszłym roku ten wzrost będzie jeszcze szybszy (15 proc.), a w 2014 r. wartość globalnego rynku reklamy internetowej sięgnie 96,8 mld dol., co oznacza, że będzie on wart o prawie 57 proc. więcej niż teraz.
– Do 2014 r. wpływy z reklamy w Internecie będą co roku rosły średnio o 11,9 proc., i to pomimo wolnej, niepewnej i łagodnej odbudowy rynku po kryzysie. To poziom wzrostu nieosiągalny dla innych mediów – potwierdza Jared Jenks, autor wyliczeń.
Gros wpływów z reklamy w sieci (ok. trzy czwarte) generują na świecie dojrzałe rynki Ameryki Płn. i Europy Zachodniej. Ale najszybciej rosną przychody z internetowej promocji w rejonie Azji i Pacyfiku, Europie Wschodniej i Ameryce Łac.