Aktualizacja: 27.07.2016 14:21 Publikacja: 27.07.2016 10:57
Foto: Bloomberg
Brytyjski PKB powiększył się o 0,6 proc. w porównaniu do I kwartału, gdy wzrósł o 0,4 proc. W ujęciu rok do roku tempo wzrostu przyspieszyło z 2 do 2,2 proc.
Ten wstępny odczyt okazał się lepszy od prognoz większości ekonomistów. Przeciętnie spodziewali się oni zwyżki PKB o 0,5 proc. kwartał do kwartału i 2,1 proc. rok do roku.
399 mld zł wyniosła różnica między prawdziwym długiem finansów publicznych raportowanym do KE, a liczonym według metodologii krajowej. To kolejny rekord, tak jak cała kwota zadłużenia długu publicznego – prawie 1,5 bln zł.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
W październiku firmy w Niemczech niespodziewanie ograniczyły produkcję drugi miesiąc z rzędu. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny, przemysł, budownictwo i dostawcy energii wyprodukowali łącznie o 1,0 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu.
Rada Polityki Pieniężnej, bez zaskoczenia, pozostawiła w środę stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To, co napisano jednak w komunikacie po posiedzeniu, mogło zdziwić.
Przez wciąż wysoki wskaźnik inflacji wydatki świąteczne Polaków rosną z roku na rok. Podczas gdy w 2022 roku było to średnio 1427 zł, to w 2023 roku przeciętny Polak wydał na święta już 1490 zł .
Inflacja w Turcji wzrosła w zeszłym miesiącu w szybszym tempie niż oczekiwano, ale wszystko wskazuje, że bank centralny rozpocznie w tym miesiącu obniżki stóp procentowych.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Decyzje RPP są kolegialne, ale gdybym miał je podejmować jednoosobowo, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi w wywiadzie prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Swoimi niezgrabnymi decyzjami co do cen energii, za którymi dopatrzeć się można elementów gry politycznej, rząd umożliwił prezesowi NBP zgrabne włączenie się do zabawy.
Przy aktualnych danych cykl obniżek stóp procentowych powinien się rozpocząć w trzecim kwartale 2025 r. – mówi "Rzeczpospolitej" członek Rady Polityki Pieniężnej dr hab. prof. Ireneusz Dąbrowski.
Nie będę się dziś deklarować. Musi to być osoba prozachodnia, proeuropejska. Będę patrzył na poglądy - powiedział w radiu RMF FM Leszek Balcerowicz, ekonomista, były wicepremier i minister finansów, odpowiadając na pytanie na kogo zamierza głosować w wyborach prezydenckich. - Poglądy gospodarcze Sławomira Mentzena są mi bliskie – dodał Balcerowicz.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas