Reklama

Francja wprowadza specjalny dodatek inflacyjny: 100 euro dla najbiedniejszych

Francuzi, których dochody wynoszą mniej niż 2 tys. euro netto miesięcznie, otrzymają jednorazowo 100 euro "dodatku inflacyjnego", który ma zrekompensować wzrost cen energii, paliw i innych produktów - zapowiedział premier Francji Jean Castex.

Publikacja: 22.10.2021 10:18

Francja wprowadza specjalny dodatek inflacyjny: 100 euro dla najbiedniejszych

Foto: AFP

ula

Dodatek zostanie automatycznie wypłacony kwalifikującym się do tego pracownikom, samozatrudnionym, bezrobotnym i emerytom; w sumie ze świadczenia skorzysta 38 mln mieszkańców Francji - ogłosił premier na antenie telewizji TF1. Uzupełnił, że pracujący w prywatnych przedsiębiorstwach otrzymają pieniądze pod koniec grudnia, pracownicy sektora publicznego w styczniu, a pozostałe grupy "nieco później" – informuje Business Insider Polska.

Castex zaznaczył, że bezpośredni dodatek wydaje się być "najuczciwszym i najskuteczniejszym" rozwiązaniem problemu szybkiego wzrostu cen, który jest szczególnie odczuwalny w przypadku energii i paliw. Podkreślił, że mimo dodatkowych 3,8 mld euro, które rząd wyda na ten program, deficyt budżetowy w 2022 r. nie powinien przekroczyć planowanych 5 proc. Premier zapowiedział również, że ceny gazu we Francji zostaną zamrożone na cały 2022 r. – pisze Business Insider Polska.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w sierpniu 2025 rośnie, budowlanka mocno w dół – dane GUS zaskakują
Dane gospodarcze
Przeciętne wynagrodzenie w firmach rośnie wolniej od oczekiwań. Zatrudnienie spada
Dane gospodarcze
Fed obniża stopy procentowe. Do końca roku możliwe jeszcze dwa cięcia
Dane gospodarcze
Inflacja bazowa najniższa od 5,5 roku, również alternatywne miary inflacji w dół
Dane gospodarcze
GUS zrewidował inflację za sierpień w górę. Wciąż to jednak najmniej od dawna
Reklama
Reklama