Analitycy przewidywali, że w maju sprzedaż detaliczna wzrośnie o 0,8 proc. rok do roku.
W kwietniu sprzedaż detaliczna rok do roku wzrosła o 1,0 proc., a miesiąc do miesiąca zwiększyła się o 5,0 proc.
Najbardziej rok do roku spadła sprzedaż pojazdów mechanicznych (-10,7 proc.) i paliwa (-11,2 proc.). Rośnie sprzedaż mebli, sprzętu AGD i RTV (3,0 proc.), żywności, napojów i tytoniu (4,5 proc.) oraz produktów farmaceutycznych i kosmetyków (15 proc.).
- Dane generalnie są bliskie oczekiwaniom. One odzwierciedlają miarkowane wyhamowanie popytu konsumpcyjnego. Sprzedaż pojazdów mechanicznych jest czynnikiem, który od wielu miesięcy obniża dynamikę sprzedaży i to zjawisko się utrzymuje. W ciągu ostatnich miesięcy wyraźnie obniżyła się sprzedaż mebli, RTV i AGD, a w maju widać pewne odreagowanie. Ale to nie świadczy o tym, że popyt konsumpcyjny wraca do mocnych wzrostów. To odreagowanie może być związane z przecenami - mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.
Dane o sprzedaży detalicznej są na tyle zbliżone do prognoz, że mogą pozostać bez wpływu na sytuacje na rynku. Dla inwestorów ważniejsze są zapowiedzi członków RPP o przyszłych ruchach stóp procentowych.